Remis w Chociwlu
W dwudziestej serii spotkań o ligowe punkty skolwiński Świt zmierzył się w Chociwlu z tamtejszym Piastem. Przed spotkaniem gospodarze plasowali się na trzecim, a Świtowcy na ósmym miejscu w ligowej klasyfikacji a obie drużyny dzieliła różnica 10 punktów.
Faworytem tego spotkania byli miejscowi, jednak od pierwszych minut tego pojedynku lepiej prezentowali się Skolwinianie. Z upływem czasu poczynania podopiecznych trenera Malińskiego były coraz odważniejsze, dzięki czemu stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Zaskoczyć Marka Ufnala próbował Marcin Garlej, ale albo zabrakło mu precyzji, albo doświadczony golkeepera Piasta złapał piłkę po jego strzale. Kolejną dobrą okazje dla Świtu miał Paweł Paszkowicz, jednak również jej nie wykorzystał. Podczas jednej z wymian piłki w defensywie rywali, Świtowcy zaatakowali presingiem obrońców oraz bramkarza z Chociwla, przez co zmusili ich do błędu. Piłka trafiła pod nogi kapitana zespołu ze Skolwina, który miał przed sobą tylko bramkarza rywali i zdecydował się na techniczny strzał zewnętrzną stroną stopy, jednak i tym razem cało z opresji wyszedł bramkarz miejscowych. Kilka chwil później znakomita okazję miał ponownie Paweł Paszkowicz, który z najbliższej odległości zdołał oddać strzał, jednak Marek Ufnal był ponownie na posterunku. Świtowcy atakowali i byli strona dominującą, brakowało im jednak w wielu akcjach ostatniego podania i skutecznego wykończenia. Niestety jak mówi stare piłkarskie porzekadło: „Niewykorzystane sytuacje się mszczą” - podobnie było tym razem. Gospodarze w gruncie rzeczy zaatakowali bramkę Karola Kępskiego dopiero w końcówce pierwszej połowy, najpierw po strzale z dystansu, piłka o centymetry minęła słupek bramki Świtu. Jednak chwile później po rzucie wolnym wykonywanym przez Łukasza Felisiaka, po zamieszaniu w polu karnym Świtowców, piłka lecąca w środek bramki znalazła drogę do ich siatki. Po kilku minutach sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy. Drugie 45 minut było już bardziej wyrównane. Piast przystąpił do tej części meczu bardziej zmobilizowany. Oba zespoły mogły pokusić się o zmianę rezultatu, jednak brakowało przede wszystkim skuteczności. Zaskoczyć golkeepera miejscowych próbował m.in. Piotr Łoziński, jednak piłka po jego strzale minęła bramkę Piasta. Gospodarze odpowiadali natomiast strzałami z dystansu oraz z rzutów wolnych, jednak piłka po żadnym z nich nie znalazła drogi do bramki Karola Kępskiego. Świtowcy walczyli jednak do końca o korzystny wynik. Podczas wymiany piłki między defensorami z Chociwla, goście agresywnie zaatakowali na ich połowie i zmusili obronę miejscowych do błędu. Jeden z defensorów za mocno podał do Marka Ufnala, tor lotu piłki zmienił jeszcze Paweł Paszkowicz, w konsekwencji futbolówka przeleciała nad doświadczonym bramkarzem i znalazła się pod nogami Mariusza Kamińskiego, który strzałem z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. Tym trafieniem popularny „Maniek” dał sygnał do ataku, niestety w kolejnych poczynaniach ofensywnych Świtowcy byli mało dokładni. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze groźnym uderzeniem z dystansu, jednak wynik meczu nie uległ już zmianie. Po spotkaniu w obu ekipach panował niedosyt, gdyż Piast stracił punkty z niżej notowanym rywalem, a wśród gości ze Skolwina dlatego, że byli tego dnia o zdecydowanie lepsi i powinni przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę niestety zabrakło im skuteczności i mieli na swojej drodze doświadczonego Marka Hufnala, który kolejny raz potwierdził, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w województwie. W Chociwlu zjawiło się również ok. 20 fanów z Grupy Wyjazdowej, którzy głośnym dopingiem starali się wspierać piłkarzy ze Skolwina. Być może ten mecz wyjazdowy sprawi, iż popularna GW’06 reaktywuje swą działalność i będzie wspierać Świtowców również w kolejnych meczach tego sezonu. Piast Chociwel - ŚWIT 1:1(1:0) Bramki: Ł.Falisiak , M.Kamiński Widzów: ok. 300 (w tym 20 ze Skolwina) Skład Świtu: Karol Kępski - Dawid Maliński, Artur Ochnio, Piotr Jakimowicz , Mariusz Kamiński - Maciej Bednarczyk (83' Szymon Kufel), Piotr Łoziński, Tomasz Danikiewicz ©, Mariusz Pikuła (60' Bartosz Kutko), Marcin Garlej (60' Piotr Barczyński) - Paweł Paszkowicz (90' Marian Kołodziejczak). relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|