Niespodzianka w Koszalinie
Miłą niespodziankę swoim kibicom sprawili koszykarze AZS-u Koszalin. Koszalinianie pokonali na własnym parkiecie Legię Warszawa 90:67. Podopieczni Marka Łukomskiego zdominowali przyjezdnych w pierwszej połowie spotkania. AZS wyraźnie pokonał Wojskowych w dwóch pierwszych kwartach i w drugiej części meczu nie dał wydrzeć sobie zwycięstwa. Koszalinianie wygrali drugi pojedynek z rzędu we własnej hali.
Przez niemal większą część pierwszej kwarty obie drużyny toczyły wyrównaną walkę. Dobrze punktowali Jacek Jarecki oraz Marko Tejić. Pierwszy z wymienionych trafił dwa razy za trzy. Na trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty na tablicy widniał remis po 17:17. Koszalinianie zbudowali przewagę za sprawą trójek wspominanego Jacka Jareckiego oraz Dragoslava Papicia. Legioniści próbowali utrzymać niedużą stratę za sprawą punktów Omara Prewitta. Ostatecznie AZS wygrał tę część spotkania 34:24.
Koszalinianie także w drugiej kwarcie przeważali na parkiecie. Trójka Grzegorza Surmacza i dwa punkty Drewa Brandona wyprowadziły AZS na prowadzenie 39:24. Gospodarze cały czas utrzymywali dystans, a wraz z końcem kwarty zaczęli go powiększać. 27:15 oznaczało, że AZS prowadził do przerwy aż 22 punktami. W pewnym momencie trzeciej kwarty gospodarze osiągnęli 28 punktową przewagę w całym spotkaniu. Po przerwie obie drużyny nie były już jednak tak skuteczne jak w pierwszych dwóch kwartach. Legia wygrała trzecią część meczu 16:10. Wykazała się w niej większą skutecznością wykonywania rzutów osobistych. Ostatnie słowo należało jednak do koszalinian. Zawodnicy Marka Łukomskiego zwyciężyli czwartą kwartę 19:12 po celnym rzucie za dwa Drewa Brandona. Koszalinianie w całym meczu zwyciężyli 90:67 i dopisali do swojego konta drugie zwycięstwo w tym sezonie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|