Utrzymać szanse na szóste miejsce
W najbliższą sobotę o godz. 17 podopieczne Mariusza Bujka (na zdjęciu) będą podejmować na własnym boisku zawodniczki Budowlanych Toruń. Dla Chemika Police jest to ważny mecz z wyżej notowanym przeciwnikiem. Tak ocenia rywala sam szkoleniowiec PSPS - u. Byliśmy pierwszym zespołem, który napoczął Budowlanych. Urwaliśmy punkt, ale przegraliśmy mecz i szkoda. Bo generalnie mecz był do wygrania. Ich mocną stroną jest Soja, znana w naszym regionie jak Motylewska. Doświadczona zawodniczka, najrówniej grająca, chyba najlepsza. Dodatkowo jest niezła rozgrywająca i wysoka środkowa, są to niezaprzeczalnie ich mocne atuty. Ja zaliczam drużynę z Torunia do grona zespołów walczących tak jak my o szóstą lokatę i jeśli nie wygramy z Toruniem to nie mamy co marzyć o tej lokacie. Na pytanie o kolejne spotkania i prognozy na dalszą część rozgrywek trener PSPS-u odpowiedział - Liczę, że jak wygramy dwa najbliższe mecze z Budowlanymi i zespołem z Pszczyny to zbierzemy komplet sześciu punktów. A gdy drużyna z Torunia poległa by gdzieś po drodze, to jesteśmy punkt nad nimi. Wydaje mi się, że jest to realne, choć życie weryfikuje tego typu kalkulacje. Ale bez względu na wszystko musimy walczyć i liczyć na urwanie punktów z czołowymi zespołami tabeli, tym bardzie, że Budowlani też po meczu z nami będą z nimi grali. Nie odpuścimy tego szóstego miejsca. Po meczu z Ostrowcem byłem zdruzgotany i nie przewidywałem, że tak słabo zagramy. Ale mecz z Częstochową poprawił mi humor i dowodzi tego, że możemy powalczyć z górą tabeli. Uważam, że zasługujemy żeby zmieścić się w szóstce, bo mamy tak osłabiony skład w porównaniu do poprzedniego sezonu. A jednak całkiem nieźle sobie radzimy. Kolejnym zespołem, z którym Chemik przegrał w tie-breku był Sokół Chorzów. Zapytany o ten zespół Mariusz Bujek powiedział. Sokół to bardzo równa drużyna i to dyspozycja dnia moich dziewczyn zadecyduje jaki będzie wynik. Zawodniczki z Chorzowa robią bardzo mało błędów i my grając z nimi w I rundzie też ich mało zrobiliśmy. I do póki my graliśmy zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami to wszystko było dobrze. Ale przychodzi moment, że zapominamy co było wcześnie ustalone i przegrywamy set i cały mecz. Nie poddamy się grając z nikim i zawsze zejdziemy z boiska mając świadomość że daliśmy z siebie wszystko. własne relacjďż˝ dodaďż˝: adam |
|