Poczta niezwyciężona
W meczu na szczycie I ligi mężczyzn nie doszło do niespodzianki, jaką byłaby z pewnością pierwsza porażka w sezonie liderującej Poczty Enterprise. Ich czwartkowi rywale - Green Reefers, przed sezonem uważani za murowanych kandydatów do walki o mistrzowski tytuł, zawiesili jednak wysoko poprzeczkę, wygrywając dwie partie.
Pierwszego seta gospodarze zwyciężyli do 23. Dobrą, konsekwentną grę Green kontynuował również w następnej odsłonie meczu do momentu, kiedy Krzysztof Kowejsza otrzymał zółtą kartkę. Zawodnicy Reefers nie powstrzymali się od ostrych słów wobec arbitra po sytuacji, kiedy ten nie zareagował na ich zdaniem błąd Poczty, której zawodnik miał przełożyć rękę atakując piłkę jeszcze na połowie gospodarzy tym samym nie dając szans na wystawę rozgrywającemu. Po tym niemiłym zdarzeniu kilkupunktowa przewaga Green zaczęła szybko topnieć i to przyjezni wyrównali stan meczu. Dwa kolejne sety układały się podobnie jak poprzednie. Najpierw Green wygrał a następnie poległ, znów tracąc cenne punkty i przewagę w drugiej części czwartej partii, w konsekwencji czego doszło do tie breaka. Ostatni akt spotkania niestety nie przyniósł oczekiwanych emocji. Poczta pokazała pełnię swoich niemałych możliwości zarówno w polu jak i na siatce, znakomicie wykorzystując nawet najmniejszy błąd rywali. Liderzy ostatecznie wygrali i znów umocnili się na pierwszym miejscu rozwiewając wszelkie wątpliwości kto jest w obecnym sezonie najlepszy. Wkrótce fotorelacja. własne/adasko relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|