Gwardziści prowadzili dwukrotnie, ale trzy punkty trafiają do Gniezna
Gwardia Koszalin przegrała przed własną publicznością z Mieszkiem Gniezno 4:2. Podopieczni Tadeusza Żakiety dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale ostatnie słowo należało do beniaminka z Gniezna.
Zespół koszaliński objął prowadzenie już w 3 minucie po strzale Michała Szuberta. Goście szybko mogli doprowadzić do wyrównania, ale szczęście było po stronie Gwardii. W jednych z sytuacji piłka trafiła w poprzeczkę, zaś za drugim razem Adrian Hartleb wygrał pojedynkiem 1 na 1.
Niestety w 23 minucie arbiter podyktował rzut karny dla zespołu gości. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił Tomasz Bzdęga.. W końcówce pierwszej połowy od utraty gola uratował koszalinian Adrian Hartleb, który nie dał się pokonać uderzeniem z głowy.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwsze, ponownie gospodarze dość szybko zdobyli bramkę. W 52 minucie najskuteczniejszy w trwającym sezonie w zespole Gwardii zdobył swoją trzecią bramkę w barwach koszalińskiej drużyny. Decydujące dla losów spotkania była skuteczność gości w odstępie dziesięciu minut od 65 do 75, Adrian Hartleb trzykrotnie musiał wyciągać futbolówkę z siatki. We wspomnianym czasie Tomasz Bzdęgą dorzucił swoje dwie bramki, kompletując hat-tricka. Wynik rywalizacji na 2:4 ustalił Gracjan Goździk. Gwardia Koszalin - Mieszko Gniezno 2:4 (1:1) Michał Szubert 3, Dominik Drzewiecki - Tomasz Bzdęga 25 (k), 65, 72, Gracjan Goździk 74 Skład Gwardii: Hartleb: Dondera, Wojciechowski, Silski, Maciąg (60. Wasilewski), Szubert, Majtyka, Przyborowski (78. Szygenda), Bednarski (46. Ginter), Bułka (75. Kowalewski), Drzewiecki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|