Trwa batalia Błękitnych Stargard o pozostanie w drugiej lidze. Dziś stargardzianie wywalczyli ważny komplet punktów. Napięta sytuacja na dole tabeli powoduje, że Błękitni ostatnio grają z nożem na gardle. W meczu z Siarką gospodarze powinni prowadzić od 22. minuty. Przemysław Brzeziański przegrał jednak pojedynek z Hieronimem Zochem. Na szczęście zawodnik Błękitnych zrewanżował się po chwili. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Siarka mogła szybko wyrównać, lecz z błędu bramkarza Błękitnych nie skorzystał Mateusz Janeczko.

W 34. minucie Mateusz Janeczko opanował piłkę przed szesnastką, a jego mocny strzał powędrował tuż nad poprzeczką. Chwilę później Błękitni podwyższyli na 2:0. Kapitalnym strzałem popisał się Grzegorz Rogala. Miejscowi w środowe popołudnie byli zabójczo skuteczni.

Siarka nie potrafiła pozbierać się po przerwie i narzucić swoich warunków gry. Po godzinie meczu zrobiło się 3:0. Tym razem bezpośrednio z rzutu rożnego trafił Jakub Ostrowski. Przyjezdnym nie pomogły tuż zmiany przeprowadzone chwilę po stracie trzeciej bramki. Przy odrobinie szczęścia to Błękitni mogli dobić rywala. Stargardzianie ostatecznie wygrali 3:0 po dobrym spotkaniu. Teraz czeka ich bardzo trudna potyczka z liderem rozgrywek - Radomiakiem Radom.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne