Wyjazdowy impas
Oczko z wizyty na Lubelszczyźnie przywieźli do Stargardu Błękitni. Stargardzianie zremisowali z Górnikiem Łęczna 1:1. Sobotnie starcie lepiej rozpoczęli miejscowi. Górnik miał optyczną przewagę. W 4. minucie Robert Pisarczuk dośrodkował piłkę w szesnastkę, a tuż nad bramką główkował Jakub Kowalski. Groźny strzał z dystansu oddał natomiast Igor Korczakowski. Pod dwóch kwadransach meczu na prowadzenie wyszli stargardzianie. Junpei Shimmura podał do Krystiana Sanockiego, a ten dopełnił formalności. Dla 23-latka to trzeci gol tej wiosny.
Błękitni niestety nie utrzymali prowadzenia. W 42. minucie precyzyjne dośrodkowanie Macieja Orłowskiego celną główką wykończył Dawid Dzięgielewski.
Tuż po przerwie Górnik mógł wyjść na prowadzenie. Dawid Dzięgielewski trafił w poprzeczkę, a jego dobita powędrowała nad bramką. Łęcznianie szukali gola i naciskali defensywę gości. Po godzinie meczy gra się zaostrzyła. W ciągu kilku minut arbiter pokazał trzy żółte kartki. Górnik często szukał dośrodkowań w pole karne stargardzian, ale nie przynosiło to efektów. Dobrą okazję miał Paweł Wojciechowski, lecz uderzył za lekko na bramkę gości. Wynik spotkania nie uległ już jednak zmianom i obie drużyny musiały zadowolić się punktem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|