Twierdza Leśnika Manowo zdobyta przez Iskrę Białogard
5 maja 2018 roku w ramach rozgrywek IV Ligii ZZPN oraz 27 kolejki w meczu Leśnik Manowo - Iskra Białogard padł wynik 2-3. Iskra Białogard do tego meczu przystąpiła zdeterminowana z wielką ochotą oraz nadzieją i wiarą w zwycięstwo. Napomnieć należy, iż do tej pory drużynie Iskry nie udawało się wygrać na stadionie Leśnika w Manowie.
Mecz ten na dobrą sprawę jeszcze się dobrze nie zdążył zacząć, a już po około 30 sekundach mieliśmy i oglądaliśmy pierwszego gola. Wynik spotkania w pierwszej minucie meczu otworzył Jakub Dereń i tym samym Iskra Białogard wyszła na prowadzenie 0-1. W dalszej części gry dominacja białogardzkiej Iskry była bardzo widoczna, a drużyna Leśnika popełniała błąd za błędem, w każdej formacji. Szwankowały linie obrony i pomocy, a atak niemal nie istniał na boisku. Zupełnie inaczej wyglądała drużyna Iskry, która rządziła i dzieliła w pierwszej połowie meczu co udokumentowała jeszcze jednym golem autorstwa Łukasza Jarzębskiego podwyższając tym samym rezultat meczu na 0-2. Gdyby Iskra miała trochę więcej szczęścia to do przerwy mogłaby schodzić spokojnie z prowadzeniem 0-3 lub nawet 0-4. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-2.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od lekkiej przewagi drużyny gości z Białogardu, którzy dalej kontynuowali składną i skuteczną grę nie pozwalając na wiele drużynie Leśnika. Dobra gra została udokumentowana kolejnym golem Iskry, którego autorem tym razem był Mateusz Suchocki i tym samym wynik meczu Leśnik - Iskra był już 0-3.
Druga połowa meczu to pasmo lekkiej przewagi drużyny Iskry, ale także wiele przerw w meczu spowodowanych ostrymi wejściami, walce o każdą piłkę i kawałek boiska. Z tego powodu mieliśmy częste wizyty na boisku pomocy medycznej, a także wymuszone kontuzjami zmiany. Do około 80 minuty meczu mieliśmy mecz niemal do jednej bramki, lecz drużyna Leśnika walczyła jak umiała, co przełożyło się w 88 minucie na rzut wolny, który zamieniła na gola po bezpośrednim trafieniu i strzałem w samo okno bramki strzeżonej przez golkipera Iskry, którym był Damian Guz. Leśnik zmniejszył prowadzenie Iskry do wyniku 1-3 i właśnie dopiero wtedy przypomniał sobie, że potrafi grać w piłkę. Iskra już podmęczona ciągłą dominacją w tym meczu trochę zbyt głęboko się cofnęła, gdyż drużyna z Manowa zaczęła szaleć w tym meczu idąc całą drużyną do ataku, ponieważ i tak nie miała już nic do stracenia i tym samym udało się minutę przed ostatnim gwizdkiem sędziego strzelić drugiego gola i zmniejszyć rozmiary porażki na 2-3. Więcej goli w tym meczu już nie oglądaliśmy, więc tym samym po ostatnim gwizdku sędziego końcowy wynik meczu brzmiał 2-3. Iskra Białogard wygrywając mecz z Leśnikiem Manowo zdobyła jakże cenne i nieocenione 3 pkt, a także zdobyła twierdzę 'Leśnik' i tym samym awansowała na 16 miejsce w tabeli IV Ligii ZZPN utrzymując ciągły kontakt z drużynami walczącymi o utrzymanie w IV lidze. Mecz bardzo ciekawy obfitujący w piękne akcje oraz gole, czyli wszystko to co uwielbiają kibice i jest kwintesencją piłkarskiego święta jakim bez wątpienia był ten mecz piłkarski.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne Obserwator-Delegat
relacjďż˝ dodaďż˝: ELxDIABLO |
|