Wygrały, ale odpadły
Chemika Police wygrał 3:2 w środę (27.02) w Koszalinie z serbską drużyną Vizurą Ruma (Belgrad) w ostatnim meczu grupy C Ligi Mistrzyń. Niestety było to pyrrusowe zwycięstwo, bowiem nie dało ono przepustki do dalszej części rozgrywek.
Policzanki aby zachować szanse na grę w play-off, musiały wygrać za trzy punkty oraz musiały liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach. Niestety już po trzech partiach (przegrany pierwszy set: 22:25, wygrany drugi: 25:23 i porażka w trzecim: 19:25) było wiadome, że tak się nie stanie. Mimo to, policzanki zagrały ambitnie i wygrały całe starcie po tie-breaku.
W trakcie meczu i po nim w śród kibiców pojawiło się wiele wątpliwości na temat decyzji podejmowanych przez sztab szkoleniowy. Kibice szczególnie po meczu na jednym z portali społecznościowych komentowali to spotkanie.
- Sytuacja kadrowa była bardzo trudna. Dysponowaliśmy ośmioma zdrowymi zawodniczkami. To i tak trochę naciągany wniosek, bo na boisku były siatkarki, które zmagały się z mniejszymi urazami, ale grały, jak choćby Malwina Smarzek. Niestety, dzień przed meczem urazu nabawiła się Bianka Busa. Mamy nadzieję, że to nic poważnego. Ból wykluczył ją z gry w pierwszej szóstce. Dlatego zmieniliśmy skład, na boisku pojawiła się Alex Holston, a Mali została przesunięta na przyjęcie - tak tłumaczył decyzję kadrowe w tym spotkaniu Piotr Matela. - Po porannym treningu otrzymaliśmy informację od sztabu medycznego, że Bianka nie jest w stanie grać w pełnym wymiarze. Uznaliśmy, że ewentualnie spróbujemy ze zmianą do drugiej linii. To się udało, następnie zapadła decyzja, że spróbujemy wpuścić ją pod siatkę jako „czarnego konia”, o ile można tak powiedzieć. Graliśmy w zasadzie bez lewego skrzydła, Bianka dostała chyba 2 piłki w ataku, obie sytuacyjne, po prostu Sladjana musiała do niej wystawić - dodaje. - Jedyna zmiana, jaką dysponowaliśmy, była na pozycji środkowej, a akurat tam nie mieliśmy problemów. Z urazem zmaga się również Izabela Bełcik. Iza weszła na boisko, ale tylko na chwilę, żeby Sladjana złapała odrobinę dystansu. Poza składem są Katarzyna Zaroślińska-Król i Agnieszka Bednarek-Kasza. Powiedzmy sobie wprost: Byliśmy tak okrojeni, że jestem dumny z dziewczyn, które zacisnęły zęby i wywalczyły zwycięstwo. W wielu sytuacjach, kiedy Bianka była pod siatką, mieliśmy opcję gry drugiej linii i środkiem. W przypadku negatywnego przejęcia zostawała tylko druga linia, dlatego mieliśmy tyle problemów - tłumaczył po spotkaniu trener. Chemik Police - Vizura Ruma 3:2 (22:25, 25:23, 19:25, 25:19, 19:17) Chemik: Holston (4), Smarzek (26), Veljković (12), Mirković (4), Mędrzyk (17), Simeonowa (10), Medrzyk (libero) oraz Busa (2) i Gajgał-Anioł i Bełcik (1) Vizura: Eric (11), Lozo (20), Lazović (20), Aleksić (14), Cirović (2), Carić (6), Dimić (libero) oraz Gajevic, Veselinović (1), Kocić (1), Pejicic i Kocic (libero)
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe Chemik / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|