Porażka z Czerwonymi Smokami
Pogoń 04 Szczecin przegrała na inaugurację Ekstraklasy Futsalu 1:4 z Red Dragons Pniewy.
Przed sobotnim meczem było wiadomo, że nie wystąpią Gepert i Cymański, którzy są kontuzjowani oraz Pedro Miguel Fernandes Amorim, ze wzgledu na brak certyfikatu. Tym samym faworytem tego spotkania byli goście. Pniewianie po 3 minutach prowadzili już 2:0, a bramki w Szczecinie zdobyli Błaszyk i Kostecki. Do przerwy bramki już nie padły.
Po przerwie szczecinianie zaczęli atakować, blisko zdobycia bramki kontaktowej był Jurczak. Zamiast bramki na swoje konto zapisał on czerwoną kartkę, która była konsekwencją dwóch żółtych kartoników. Przyjezdni nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego, który obronił Koszmider. W 36. minucie Czerwone Smoki prowadziły już 3:0, a bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Stankowiak. 60. sekund później Portowcy zdobyli bramkę kontaktową po strzale Jakubiaka. Następnie błąd golkipera gospodarzy wykorzystał Błaszyk, dla którego było to drugie trafienie w tym meczu. Ostatecznie Pogoń 04 Szczecin przegrała z Red Dragons Pniewy 1:4.
Powiedzieli po meczu: Artur Jurczak (Pogoń’04): - Na pewno wychodząc na boisko nikt nie ma wkalkulowanej porażki. Mimo wielu kontuzji w zespole, chcieliśmy wyjść i udowodnić, że jesteśmy w stanie postawić opór przeciwnikom. Pniewy za dużo nie pokazały, a bramki padły po naszych ewidentnych błędach. Mierzymy się teraz z trudną rzeczywistością, musimy się do niej zaadaptować. To nie będzie dla nas łatwy sezon, powiem nawet więcej, że to będzie bardzo trudny dla nas sezon, chyba najtrudniejszy, pod właściwie każdym względem. Mamy młodych zawodników, którzy muszą wznieść się na wyżyny, byśmy się utrzymali. Łukasz Frajtag (Red Dragons): - Wiedząc jak wygląda Pogoń, nie chcieliśmy się „rzucić” na rywala. Natomiast uważam, że za dużo daliśmy pograć gospodarzom, bo przecież tak naprawdę występowali dzisiaj na boisku w sześciu. Taki był plan, dać się im wybiegać, zmęczyć i spokojnie realizować swoje cele. Po dwóch pierwszych bramkach dla nas, mogło się wydawać, że „wymiar kary” dla szczecinian będzie większy, natomiast wiemy z doświadczenia, że takie plany zwykle nie wychodzą. Jesteśmy w trakcie przebudowy drużyny, to są nowe Red Dragons, mamy bardzo młody skład, celem jest pierwsza szóstka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/futsalekstraklasa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|