Tenisiści rozpoczęli batalię o punkty ATP - najpierw w eliminacjach
Nie ma chwili wytchnienia dla kibiców sportu w Szczecinie i regionie. Po zakończonych niedawno mistrzostwach Europy siatkarzy oraz widowiskowych wyścigach Baja Poland przyszedł czas na Pekao Szczecin Open. Ta tenisowa impreza od lat cieszy się sporą popularnością i renomą ale w tym roku jest jeszcze bardziej prestiżowa.
Turniej obchodzi przecież 25 lat istnienia, co w polskich warunkach jest znakomitym wynikiem. Co więcej, w tym roku nasz challenger znalazł miejsce w czołówce turniejów tego typu na świecie, a to dzięki podwyższeniu puli pieniężnej oraz zwiększeniu liczby punktów, które tenisiści mogą zbierać ze szczecińskich kortów. I chyba to spowodowało, że do stolicy Pomorza Zachodniego przyjeżdża jedna z największych tenisowych gwiazd w historii tego turnieju - Richard Gasquet z Francji, notowany obecnie na 30 miejscu w rankingu ATP. Oprócz niego wielkim zainteresowaniem cieszy się oczywiście występ Jerzego Janowicza... A kilku innych naszych rodaków właśnie walczy o możliwość gry w drabince głównej. Od wczoraj na kortach odbywają się kwalifikacje.
Wprawdzie pierwszej rundy eliminacji nie przeszedł szczecinianin Rafał Teurer (odpadł w meczu przeciwko Andreasowi Siljeström ze Szwecji 3:6, 6:7/5), ale za to w dalszej grze znaleźli się Paweł Ciaś, Patryk Kosiński, Grzegorza Panfil oraz Maciej Rajski. Wszyscy dziś powalczą o finał i wejście do turnieju głównego. Przypomnijmy, że z eliminacji awansuje czterech tenisistów, a jednym z faworytów jest Argentyńczyk - Guillermo Duran, który wczoraj bez kłopotów pokonał Piotra Gryńkowskiego 6:4, 6:2.
Popołudniu zaplanowano też eliminacje gry podwójnej. Jest więc co oglądać, a przypomnijmy, że wejście na obiekty turnieju na czas kwalifikacji jest darmowe.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |