Wygrana z nożem na gardle
Mimo gry z tzw. nożem na gardle (porażka mogła zakończyć nadzieje o grze w play-off) King Wilki Morskie Szczecin odrobiły jedenasto punktową stratę i wygrały w Gliwicach 89:84.
King rozpoczął od prowadzenia 5:0, ale szybko do głosu doszli gospodarze, którzy nieźle prezentowali się w ataku. Niezwykle ważne trafienia notowali Jonathan Williams oraz Quinton Hooker, a GTK prowadziło po 10 minutach 22:16. Druga kwarta była bardzo ofensywna, a zespół ze Szczecina robił wszystko, aby odrobić straty. Po trafieniu Pawła Kikowskiego potrafił zbliżyć się na punkt, ale później znowu lepiej prezentowała się ekipa z Gliwic, która po pierwszej połowie prowadziła 47:43.
W trzeciej kwarcie drużyna trenera Mindaugasa Budzinauskasa poprawiła obronę i odrabiała straty. Dodatkowo, w końcówce zanotowała serię 7:0 i po rzucie Martynasa Paliukenasa prowadziła 71:65. Jeszcze na kilkanaście sekund przed końcem po akcji 2+1 Williamsa gospodarze przegrywali zaledwie punktem. W kluczowych momentach na linii rzutów wolnych nie mylili się Carlos Medlock oraz Sebastian Kowalczyk i to King cieszył się ze zwycięstwa 89:84.
Najlepsi strzelcy: 20 punktów dla gości rzucił Paweł Kikowski. 24 punkty i 4 zbiórki dla gospodarzy zanotował Jonathan Williams. Ciekawostka: GTK trafiło w tym meczu 12 trójek (dwa razy więcej niż rywale), ale nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa. Statystyka: 41:34 - w takim stosunku King wygrał rywalizację o zbiórki w tym spotkaniu. GTK Gliwice - King Wilki Morskie Szczecin 84:89 (22:16, 25:27, 18:28, 19:18) GTK: Jonathan Williams 24, Quinton Hooker 16, Marcin Salamonik 11, Marek Piechowicz 10, Damian Pieloch 10, Lukas Palyza 9, Maverick Morgan 2, Paweł Zmarlak 2, Łukasz Ratajczak 0, Michał Jędrzejewski 0 King: Paweł Kikowski 20, Carlos Medlock 16, Martynas Paliukenas 14, Darrell Harris 14 (14 zb), Łukasz Diduszko 9, Tauras Jogela 8, Sebastian Kowalczyk 5, Kyle Benjamin 3, Kostas Jonuska 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe / PLK
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|