Ważne zwycięstwo Kotwicy
W czwartek wieczorem, ekipa Energi Kotwicy Kołobrzeg załadowała się do pociągu, by po prawie 15 godzinach dotrzeć do Rzeszowa, skąd już tylko kilkadziesiąt minut w busie, dzieliło ją od celu. W tym samym dniu; zapoznanie się z tarnobrzeską halą, omówienie założeń taktycznych na sobotni mecz i … trudne godziny oczekiwania na zawody.
W mecz, Energa Kotwica „wchodzi” trafionym wolnym Łukasza Bodycha. Gospodarze nie chcą oddać pola i w piątej minucie jest 9:9. Końcówka pierwszej odsłony należy jednak do gości i po syrenie, na tablicy wyświetla się korzystny dla nich wynik. W drugiej kwarcie szczęście nadal uśmiecha się do przyjezdnych, bo pierwsze punkty Siarka zdobywa dopiero w piątej minucie, kiedy przewaga osiągnęła już trzynaście oczek. Do końca tej części pełna kontrola gry i wyniku, który przy zejściu na przerwę wynosił już 16 punktów.
Kolejna kwarta, to dalszy popis zespołowej pracy „Czarodziejów”, doprowadzających do trzydziestopunktowej różnicy wyniku. 34:64 w siódmej minucie, mogło wskazywać na rozstrzygnięcie wyniku meczu. Nic jednak bardziej mylnego. Kołobrzeżanie uspokojeni własną skutecznością, tak rzutową (tym razem meczu trafionych 9 „trójek”, z pięćdziesięcioprocentową skutecznością), jak i obronną, chyba trochę zlekceważyli przeciwników, a ci w połowie kwarty, „doszli” ich na jedenaście punktów (63:74). Na szczęście kołobrzeżanie wzięli się ponownie do roboty i podnieśli przewagę, by znowu w końcu meczu dać sobie rzucić kilka „oczek”. O tej kwarcie nie wszyscy chcieliby pamiętać, więc pochwalić zespół należy za trzy pierwsze. Szczególnie za wiele tych momentów, kiedy wyraźnym dominatorem była Energa Kotwica. Rozsądna gra, dużo włożonego wysiłku w obronę, w której chwilami goście „siedzieli” na przeciwnikach, wyprowadzanie skutecznych kontr i przemyślane oraz dobrze wykonywane ataki, nie mogły nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Może przeciwnik nie był w pełni dysponowany, nie było w jego składzie , m.in. znanego z gry w Kotwicy „wieżowca” (210 cm) Piotrka Niedźwiedzkiego, jednak nasz zespół kolejny raz zademonstrował ambicję, wolę walki i dobre przygotowanie do meczu. Tym razem wreszcie pomogła dobra skuteczność, bo choć rzutów w porównaniu, np. do meczu w Stargardzie było trochę mniej, to jednak celność dała tak dobry rezultat ( skuteczność z gry 60 proc. 34/60, w tym za „trzy” - 50 proc., 9/18, Siarka odpowiednio 42; 29/69 i 27 proc.,8/30). Znowu też sporo punktów dał szybki atak (16:24), mieliśmy więcej zbiórek (32:39), asyst (14:21). O double-double otarł się Łukasz Bodych (15 pkt., 8 zbiórek), a mocno wspomagali go swoimi punktami: Daniel Grujić, Paweł Pawłowski , Szymon Ryżek i Dawid Neumann. Zresztą, za to spotkanie słowa uznania należą się wszystkim kołobrzeskim graczom. Postawienie na zespołowość, w tym na twardą, mobilną obronę, przyniosło wielce pozytywny rezultat.
Po tym meczu Energa Kotwica plasuje się na 12 miejscu, jednak przy równej z Siarką ilości punktów, wyprzedzi ją końcowej tabeli, mając korzystny bilans gier w dwumeczu. Wierzymy również, że za dwa dni „Czarodzieje”, pamiętając, że są mocni i potrafią walczyć, kolejny raz dadzą naszym kibicom powody do radości. Liczymy na zespół z Kołobrzegu i czekamy na dobre wieści z Łańcuta w poniedziałek wieczorem. Siarka Tarnobrzeg - Energa Kotwica Kołobrzeg 75:86 (17:21, 12:24, 16:23, 30:18) Siarka : J.Stanios 20 (4x3), W.Sewioł 18, F.Czyżnielewski 8, D.Rypiński 8, P.Nowicki 8, A.Pabianek 7, Sz.Długosz 6, Energa Kotwica : Ł.Bodych 15 (8 zbiórek), P.Pawłowski 13, Sz.Ryżek 12, D.Grujić 12, D.Neumann 10 (3x3), Sz.Rduch 9, P.Dzierżak 6, G.Dobriański 5, P.Przyborowski 2, M.Żmudzki 2, P.Bodych
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe Kotwica 50
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|