Przegrane 'deski' Energi
Niedobrze Energa Kotwica Kołobrzeg weszła w środowy (21 lutego) mecz w Bydgoszczy. 11:0, 21:8 i zakończenie kwarty 32:18. Honoru przyjezdnych starał się bronić głównie Paweł Pawłowski trafiając 3 „trójki” i dwa wolne.
Początek drugiej części, to wyraźna gra na odrabianie strat i próby niwelowania przewag przeciwnika. Przez kilka minut utrzymywała się jedenasto i trzynastopunktowa przewaga gospodarzy, jednak w siedemnastej minucie wzrosła ona do najwyższej różnicy w meczu. Chwilę później kilka skutecznych ataków i punkty Dawida Neumanna, Pawła Pawłowskiego, Łukasza Bodycha, trafione wolne Szymona Ryżka i Dawida, i wydawało się, że kołobrzeżanie wracają do gry, ponieważ przed zejściem do szatni odrobili 7, z osiemnastopunktowej przewagi. W tej części zawodów (i jak się okazało w całym meczu) Astoria skutecznie zdominowała grę pod tablicami.
Zdobyte spod kosza i jego najbliższej okolicy 26 punktów (ze skutecznością prawie 70 procent), przy 10 punktach Energi Kotwicy (42 proc.), to właśnie clou programu i nie pomogła tu stuprocentowa skuteczność naszego kapitana Pawła Pawłowskiego (6/6 - 17 pkt.), przeciwnicy „odjechali” na 11 oczek.
Początek trzeciej kwarty wniósł sporo nadziei w obozie kołobrzeskim. W jej drugiej minucie Łukasz Bodych trafił „za trzy”, po czym chwilę potem „za dwa” z dodatkowym wolnym. W tej samej minucie „trójka” Szymona Rducha, wolne Łukasza, siedem punktów Szymona Ryżka i zaczęło przy ławce gości świecić słońce. Już tylko trzy punkty różnicy (69:66), jednak moment nieuwagi i kwarta kończy się 74:66. Znowu zryw po przerwie i „trójka” Sz. Ryżka. Energa „dochodzi” Eneę na pięć oczek… jednak tylko na tyle starczyło sił. Kolejna czterominutowa niemoc, z dziewięciopunktową serią przeciwnika i 15 oczek różnicy. W siódmej minucie znowu udany zryw; „czarodziejom” brakuje już do przeciwnika tylko ośmiu punktów. Po obustronnych akcjach, znowu osiem (86:78), ale od dziewiątej minuty do basketu trafiali głównie miejscowi, aż do 96, przy naszych 80 punktach. Energa Kotwica przegrała mecz, „oddając” tablice. Skuteczność z „pomalowanego”, ujęta w statystykach, wyraźnie wskazuje, gdzie zrobiła swoją przewagę Enea Astoria. Na ich 48 punktów, przy skuteczności 69 proc.; my przeciwstawiliśmy 20 pkt. i skuteczność 40 procent. Pozostałe statystyczne zdobycze nie różnią się wiele; zbiórki: 37:33, asysty 21:18, faule 21;24. Trochę tylko więcej gospodarze mieli przechwytów - 10:6, mniej strat 13:18. Doskonałe zawody u przeciwników zagrali Paweł Śpica (23pkt.), Mateusz Bierwagen (21) i Łukasz Frąckiewicz rządzący pod obydwoma koszami (20 pkt., 12 zbiórek) . W drużynie Energi liderem był jej kapitan, Paweł Pawłowski, zdobywca 23 punktów (90 proc. skuteczności z gry - 9/10). Enea Astoria - Anerga Kotwica 96:80 Energa Kotwica: P.Pawłowski 23, Ł.Bodych 12, Sz. Ryzek 12, P.Przyborowski 8, D.Neumann 7, Sz.Rduch 6, D.Grujić 4, M.Żmudzki 4, P.Bodych 2, P.Dzierżak 2, G.Dobriański
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe Kotwica 50
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|