Podsumowanie kolejki 05-06.01.2008
W weekend odbyła się kolejna seria spotkań w lidze TKKF. Po Świątecznym lenistwie zostało już tylko wspomnienie, więc mogliśmy liczyć na ciekawe zmagania w hali przy ulicy Willowej. I rzeczywiście było interesująco, tym bardziej, że nie obyło się bez niespodzianek.
W Superlidze wicelider Politechnika w okrojonym składzie nie sprostał beniaminkowi Ligowcowi, który również nie grał w optymalnym zestawieniu. Następnie kolejne zwycięstwo odniosła Drobnica Port, która po słabszym początku teraz się rozkręca. Tym razem nie sprostała jej Roka. W ostatnim sobotnim spotkaniu wicemistrz Pazim Radisson podniósł się po ostatniej porażce i ograł rewelacyjnych Świtowców, którzy przegrali swoje pierwsze spotkanie. W niedzielę porażki doznała ostatnia niepokonana ekipa - liderująca Stocznia Nowa musiała uznać wyższość Pacha. Spotkanie to nie było ładnym widowiskiem i obfitowało w faule. Według piłkarzy Stoczni ich rywale powinni być odsyłani na ławkę kar za nieprzepisowe zagrania. Radośnie nowy rok rozpoczęli uczniowie ZSBO. Odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo, tym bardziej cenne, że nad sąsiadem w tabeli Bejzgorem Łękno. ZSBO miało ułatwione zadanie, gdyż ich rywal cały mecz grał w niepełnym, czteroosobowym, składzie. Łęknianie spadli przez to na ostatnią lokatę. Ostatni mecz niestety nie doszedł do skutku, gdyż Politechnika nie stawiła się w hali, dzięki czemu łatwe trzy punkty zainkasowali Świtowcy. W I lidze w konfrontacji sąsiadów w tabeli Babilon Team ograł Stocznię Nową II, dzięki czemu uciekł rywalowi na trzy punkty. Drugi sobotni mecz w tej klasie miał być nudnym spotkaniem z jedną dominującą drużyną. Grał przecież lider Kadra z outsiderem Portą Styl. Prognozy o dwucyfrowym wyniku nie sprawdziły się, a co więcej Kadra doznała pierwszej porażki w rozgrywkach. Można by to uznać za ogromną sensację, gdyby nie fakt, że w kadrze Porty znaleźli się byli gracze Chemika Police. Nic dziwnego, że kierownik zwycięzców nie krył zadowolenia po meczu i chwalił swój zespół. Kadra natomiast była bardzo zdenerwowana, gdyż według jej zawodników sędzia niesłusznie uznał jedną z bramek. Poza tym jaki sens ma zabawa w ligę amatorską, skoro na mecz ściąga się zupełnie inny skład? Może taki zimny prysznic jednak przyda się Kadrowcom, którzy i tak pewnie zmierzają do Superligi. W niedzielę Rajski Ogród zagrał całkiem niezłe zawody i postawił trudne warunki mocnemu Dąbiu. Niestety nie wystarczyło to do zdobycia choćby jednego punktu. W ostatnim spotkaniu Komisariat Dąbie wysoko wygrał z TOMS '07. Policjanci umocnili się w wąskiej czołówce, przez co walka o awans toczyć się będzie zapewne do ostatnich kolejek. własne relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |