Za nami ostatnia przedświąteczna kolejka spotkań w hali przy ulicy Willowej. Zespoły już przygotowują się do Świąt Bożego Narodzenia i na parkiet powrócą 5 stycznia nowego już roku. Weekend obfitował w zaskakujące rozstrzygnięcia, więc warto było śledzić ligowe zmagania.

W Superlidze zaczęliśmy od małej niespodzianki. Roka, która w zeszłym roku dobrze radziła sobie w rozgrywkach, uległa beniaminkowi Ligowcowi, mimo że przez większą część spotkania nie opuszczała jego połowy. Jednak konsekwentna gra z tyłu reprezentantów portalu uniemożliwiła rozwinięcie skrzydeł rywalowi. Po tym meczu czekała nas większa niespodzianka - Pazim Radisson nie sprostał Drobnicy Port w spotkaniu, w którym padły tylko 3 gole. Ostatnia sobotnia konfrontacja to pojedynek nowicjuszy, z którego zwycięsko wyszli Świtowcy. Nie dali oni szans ekipie ZSBO aplikując im aż 8 bramek. W niedzielę Stocznia Nowa wysoko ograła kolejnego beniaminka - Bejzgor Łękno. Natomiast Pach staje się powoli drużyną remisów. Tym razem punktami podzielił się z Politechniką.

W I lidze Dąbie przegrało swój pierwszy mecz. W derbach dzielnicy lepszy okazał się Komisariat, dzięki czemu nadal liczy się w walce o awans. W przeniesionym meczu Stocznia Nowa II wysoko ograła Portę Styl. W tym drugim zespole na wyróżnienie zasłużył bramkarz, który mimo dwucyfrowego wyniku wybronił wiele sytuacji. Tempa nie zwalnia natomiast Kadra, która tym razem wysoko wygrała z Babilon Teamem i ma imponującą średnią ponad 10 bramek strzelonych na mecz. Chyba nie było tak bramkostrzelnej ekipy w historii rozgrywek TKKF. Już teraz drużyny Superligi mogą bać się nowego rywala w przyszłorocznej edycji. Na zakończenie dnia punktami podzieliły się zespoły sąsiadujące w tabeli, czyli TOMS 07 oraz Bulk Cargo.



własne