Świt wyszarpuje zwycięstwo i fotel lidera
Drużyna skolwińskiego Świtu w czwartym meczu ligowym na własnym stadionie, odniosła 4 zwycięstwo, pokonując po dramatycznym boju Wierzycę Pelplin 2:1. Dzięki tej wygranej zespół prowadzony przez duet Paweł Ozga - Rafał Jabłonowski została samodzielnym liderem rozgrywek!
W pierwszych trzech kwadransach optyczną przewagę posiadała Duma Skolwina, jednak jedenastka z Pelplina prezentował się bardzo solidnie. W 25 minucie spotkania sprytnym strzałem głową akcje tercetu Hilicki-Krawiec-Wyganowski wykończył Nigeryjczyk Charles Nwaogu i kibice mogli podziwiać ekwilibrystyczne salta w jego wykonaniu. Podrażnieni przyjezdni po stracie gola próbowali odpowiedzieć uderzeniami z dystansu bądź po stałych fragmentach, gdzie szczególnie ten drugi element w ich wykonaniu budził niepokój w defensywie Świtu, lecz blok defensywny gospodarzy w decydujących momentach spisywał się bez zarzutu. Do przerwy więcej bramek już nie padło, a jednobramkowe prowadzenie gospodarzy wskazywało, że emocji po przerwie nie zabraknie.
Zgodnie z przewidywaniami tak też się stało, bo druga odsłona to jeszcze lepsza gra przyjezdnych, którzy zdołali wyrównać po rzucie karnym w 56 minucie spotkania. Paweł Krawiec faulował w szesnastce kapitana Wierzycy - Łukasza Rackiego, a egzekwujący jedenastkę zawodnik Wierzycy zmylił interweniującego Przemysława Matłokę. Kociewiacy, którzy 'poczuli krew' momentami spychali miejscowych do głębokiej defensywy, ale tych mimo wszystko również nie satysfakcjonował remis przy Stołczyńskiej 100 i do końca walczyli o pełną pulę. Potwierdziły to chociażby dwie próby z dystansu dobrze dysponowanego tego dnia Jakuba Hilickiego, czy dogodna sytuacja Kamila Walkowa zaraz po wejściu na boisko. Cztery minuty przed końcem kibice w północnym Szczecinie ponownie krzyknęli z radości, kiedy to Jakub Hilicki odebrał futbolówkę rywalom i dośrodkował wprost na głowę Patryka Bila, a ten zdobył złotą bramkę. Podopieczni Michała Anslika przycisnęli gospodarzy jeszcze w samej końcówce, lecz wynik zawodów nie uległ już zmianie i twierdza Skolwin pozostała niezdobyta.
Wygrana z mistrzem IV ligi pomorskiej w dramatycznych okolicznościach oraz podział punktów w meczu KKS Kalisz - Elana Toruń sprawił, ze Świt Skolwin zasiadł w fotelu lidera rozgrywek i jest to sytuacja bez wątpienia bez precedensu. Za tydzień błękitno-białych czeka trudny bój w Starogardzie Gdańskim z tamtejszym KS, który uległ w Kołobrzegu Kotwicy 1:0. Trzeba przyznać, że wyszarpaliśmy zwycięstwo gościom w ostatnich minutach, to jednak smakuje wspaniale. Drużyna pokazała charakter i udowodniła tym samym, że jest zdolna do wielkich rzeczy. Na wyróżnienie zasłużyła szczególnie trójka naszych defensorów Kołodziejski- Bil-Wojdak, która mimo przewagi wzrostu rywali świetnie dawała sobie radę w pojedynkach powietrznych. Teraz czeka nas regeneracja i przygotowania do wyjazdowego meczu w Starogardzie - podsumował po spotkaniu trener Paweł Ozga. Sobotnie zwycięstwo bardzo cieszy, bo Wierzyca w mojej ocenie to jeden z lepszych zespołów, o ile nie najlepszy jaki zawitał ostatnimi czasy do Skolwina. Jestem przekonany, że Kociewiacy napsują jeszcze krwi wieku rywalom - dodał Jacek Chyła, trener bramkarzy. ŚWIT SZCZECIN - WIERZYCA PELPLIN 2:1(1:0) 1:0 Charles Nwaogu 25' 1:1 Wierzyca 56' k 2:1 Patryk Bil 86' Świt: Matłoka - Kołodziejski, Wojdak, Bil, Szczepanik G. - Ładziak (60' Ortel), Szczepanik O., Hilicki, Krawiec (70' Kosacki), Wyganowski (65' Odlanicki), Nwaogu (60' Walków). Widzów: ok. 300
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|