Powtórzony wynik z jesieni
Dzisiaj (19.04) na stadionie w Daleszewie po raz pierwszy od 2 tygodni na boisko wybiegli piłkarze Wody Rzecko. Ich przeciwnikiem był zespół Odrzanki Radziszewo, zajmujący 9 miejsce w tabeli. Dla Wody mecz zapowiadał się na trudną przeprawę, bo nikt nie wiedział w jakiej formie znajduje się po takiej przerwie. Odrzanka w trzech ostatnich meczach zdobyła 7 pkt. Wygrywając m. in w Godkowie, gdzie jesienią Woda poległa 0:3. Przed meczem oba zespoły minutą ciszy oddały hołd tragicznie zmarłemu zawodnikowi juniorów Wody.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy. W 7 minucie, Gan minął się z piłką dośrodkowaną z narożnika boiska, ale zawodnik miejscowych posłał piłkę nad poprzeczką. W 15 minucie, Gan zrehabilitował się za wcześniejszy błąd. Po prostopadłym podaniu "oko w oko" z bramkarzem Wody stanął napastnik Odrzanki, ale świetną interwencją wykazał się popularny "Lelek". Mówi się, że "niewykorzystane sytuacje się mszczą". Wszystko wskazuje na to, że to prawda. W 23 minucie padła bramka dla przyjezdnych. Futbolówkę zagrywał Więcek, kiks zaliczył obrońca gospodarzy, co bezlitośnie wykorzystał Ciemcioch otwierając wynik meczu. Po tej bramce gra Wody uległa znacznej poprawie i podopieczni Piotra Kaczora "złapali wiatr w żagle". 31 minuta, fantastyczna akcja Kownackiego, który przejął piłkę na własnej połowie, przebiegł z nią całe boisko i dośrodkował wprost na głowę "nowego-starego" zawodnika Rzecka - Marka Andrysiewicza i było 2-0 dla Wody. Upłynęło 7 minut i było już 3:0. Wojciechowski minął obrońcę, wpadł w pole karne i został "ścięty równo z trawą". Sędzia bez zastanowienia wskazał na punkt oddalony o 11m od bramki. Do piłki podszedł nikt inny, jak Ufnowski i nie pomylił się (jak dotychczas nie zmarnował ani jednej jedenastki). Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Drugą połowę z impetem rozpoczęli goście. W 55 minucie zabrakło trochę szczęścia. Akcja Gałwa, Ufnowski, Wojciechowski, zakończona strzałem tego ostatniego, po którym piłka odbiła się od obrońcy i trafiła w słupek bramki gospodarzy. 4 minuty później ponownie zabrakło szczęścia. Rzut wolny wykonywał Karwowski, a po jego strzale piłkę z bramki wybił Wojciechowski. Akcję kontynuował jeszcze Ciemcioch, ale jego dośrodkowania nie sięgnął "Koniar". Na kolejną ciekawą sytuację przyszło nam czekać do 75 minuty. Na strzał z 16m zdecydował się zawodnik Odrzanki (warto dodać, że było to uderzenie z "dużego palca") piłka trafiła w poprzeczkę. Po chwili znowu okazję mieli gospodarze, ale strzał głową kapitalnie na rzut rożny sparował Gan. To był koniec emocji w tym spotkaniu. Mimo bardzo ambitnej gry gospodarze, nie ustrzegli się przed porażką. Jesienią w Rzecku również padł wynik 3:0 dla Wody. W pełnym rozrachunku Woda - Odrzanka 6:0. Pierwszą porażkę od 6 spotkań zanotowali juniorzy Rzecka. Po bardzo ciekawym i twardym spotkaniu ulegli oni rówieśnikom z Radziszewa 2:3. Bramki dla zespołu Sławomira Paszkiewicza zdobyli Brzustowski i Zieliński. W przebiegu gry nie były widać różnicy miejsc, jaka dzieli obie drużyny w tabeli. Patrząc na wynik z jesieni widać, że metody treningowe i koncepcja gry przynoszą efekty. Oby tak dalej! relacjďż˝ dodaďż˝: jarzyna90 |
|