Od godziny 9.00 do 16.00 w piątek (w siedzibie klubu) i od godziny 9.00 w sobotę (w kasie przy ul. Karłowicza) kibice Dumy Pomorza będą mogli nabywać bilety na mecz Pogoni Szczecin z Leśnikiem Rossą Manowo.

Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.00, a bramy stadionu otwarte zostaną już o godzinie 15.00. W przerwie organizatorzy spotkania zaplanowali niespodziankę dla przybyłych na ten mecz Pań.

Faworytem sobotniej konfrontacji będą bez wątpienia gospodarze, którzy wygrywają mecz za meczem, tym samym dając wyraźny znak, że są głównym faworytem do awansu. Trener Kuras podobnie jak w ostatnim spotkaniu będzie musiał nieco przemeblować skład, bowiem kontuzji doznał Andrzej Tychowski, a niezbyt dobrze czuje się Tomek Parzy. Przy takim bogactwie zawodników nie powinien to być jednak większy problem.

Leśnik to aktualnie ósma drużyna czwartej ligi. Beniaminek pod wodzą Janusza Studzińskiego zgromadził do tej pory 30 punktów, w rundzie wiosennej zanotowali porażkę ze Sławą Sławno i wygrali 3:1 z Victorią Sianów.




Przed meczem z Leśnikiem Rossą Manowo, podobnie jak przed poprzednim, Pogoń Szczecin SA uruchomi w sumie 5 kas biletowych – w sobotę od godziny 15.00 drugą kasę od ul. Karłowicza, dwie od ul. Witkiewicza i jedną od ul. Twardowskiego. Na stadion będzie można wejść jednak tylko od ulic Karłowicza i Witkiewicza.

W przerwie meczu, podobnie jak na inaugurację, kibice będą mogli strzelić „karniaka" rezerwowemu bramkarzowi Dumy Pomorza. Tym razem taką możliwość będą miały tylko przybyłe na to spotkanie Panie. Po meczu, zgodnie z przyjętą już tradycją, Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego podstawi dla kibiców z Prawobrzeża dwa autobusy – jeden w kierunku Osiedla Bukowego i drugi w kierunku Osiedla Słonecznego. Odjazd 10 minut po meczu z ul. Witkiewicza - pierwszy przystanek na Basenie Górniczym.

Pogoń Szczecin/własne