105 minut w Przelewicach
Pisząc tą relacje ciężko jest być obiektywnym i sprawiedliwym, po tym co zaprezentował sędzia ww. spotkania. Mecz toczony ogólnie w miłej atmosferze poprzez zachowanie sędziego przyniósł na koniec niepotrzebne chamskie epitety.
Wicher jak na drużynę wyżej klasowaną przystało zaprezentował ładną, techniczną i pomysłową piłkę, lecz z braku napastników z prawdziwego zdarzenia nie potrafił wykorzystać tak zwanych setek. Pierwszą bramkę po główce z rzutu rożnego zdobyli gospodarze. Odpowiedz ze strony Korony nastąpiła w końcówce pierwszej połowy, po prostopadłym podaniu z głębi pola. Druga połowa to praktycznie ataki drużyny z Przelewic, która zapomniała o obronie i straciła drugą bramkę. Mecz jak każdy inny można powiedzieć, lecz niestety z upływem czasu i brakiem skuteczności gospodarzy, arbiter meczu coraz bardziej pomagał w doprowadzeniu do remisu. Bramka wyrównująca wpadła w 104 minucie meczu! Walcząca u dołu tabeli Korona została okrutnie skrzywdzona przez arbitra, który w odpowiedzi na słowa - dlaczego pomaga gospodarzom? - odpowiedział - bo mi to lotto. Juniorzy 3:0 dla Wichra Przelewice. relacjďż˝ dodaďż˝: Gawlinho |
|