Sandra Spa Pogoń znów bez punktów
Inny był przebieg spotkania w ramach 3. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn. Sandra Spa Pogoń mierzyła się w Gdańsku z tamtejszym Wybrzeżem. Przez dłuższy czas to Portowcy byli zespołem dominującym. Kluczowy okazał się być krótki okres gry po zmianie stron. Serię błędów wykorzystali miejscowi i odnieśli zwycięstwo za trzy punkty. Na pochwałę w Pogoni zasłużył Kirył Kniaziew (na zdj. obok).
To miało być spotkanie, w którym szczecinianie pokuszą się o pierwsze ligowe zwycięstwo. Rzeczywiście w pierwszej połowie wszystko wyglądało naprawdę nieźle. Nie brakowało fajnych akcji, skutecznych obron, jakiegoś pomysłu na grę. Pogoń rozpoczęła od prowadzenia 2:0. Co prawda za chwilę o dwie bramki więcej mieli gdańszczanie, ale w tej fazie nie miało to specjalnie znaczenia.
Oba zespoły szły łeb w łeb. U gospodarzy wyróżniał się Wojciech Prymlewicz. Nazwisko skrzydłowego w kontekście bramek i rzutów wymieniane było najczęściej. Po kwadransie wynik brzmiał 6:6. sytuacja na parkiecie zaczęła się robić coraz ciekawsza od 23. minuty. Najpierw Arek Bosy wyprowadził gości na prowadzenie, a potem podwyższył je Kniaziew. Ostatecznie na przerwę granatowo-bordowi zeszli z golem zaliczki (16:15). Po zmianie stron szczecinianie prowadzenie zachowali tylko do 41. minuty rywalizacji. Odkąd trafił 20-letni Michał Skwierawski, i to dwukrotnie z rzędu, Wybrzeże już nie oddało przewagi. Niedługo potem rezultat zmienił się dla nich na 26:21. Tego już się nie dało odrobić, choć była na to szansa. Gospodarze musieli sobie radzić w czwórkę przeciwko szóstce atakujących szczecinian. Nie pomógł czas na żądanie dla Wojciech Zydronia. Pogoń ani razu nie trafiła w tym czasie do siatki. Miejscowi do końca kontrolowali mecz i wygrali 30:25. Szkoda, bo to był beniaminek Superligi, z którym zdecydowanie Pogoń powinna powalczyć. 21 września gracze Zydronia i Bruny udadzą się do Piotrkowa Trybunalskiego. Trudno być optymistą. Tym bardziej, że wygląda to trochę tak, jakby granatowo-bordowym brakowało sił na pełne 60 minut.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|