Żadnych złudzeń w Świnoujściu
Solidna lanie sprawili dzisiaj na własnym boisku piłkarze rezerw Świnoujskiej Floty drużynie Bizona Cerkwica. W całym meczu gospodarze przewyższali Cerkwiczan o co najmniej dwie klasy i wynik osób ten mecz oglądających na pewno nie ma prawa zaskakiwać. Przewaga Floty była wyraźna od początku i bramkarz gości nie zdążył nawet złapać piłki, a ta już trzykrotnie wylądowała w jego bramce. Kolejne bramki były tylko kwestią czasu i tak gospodarze uzbierali ich do przerwy siedem.
Po przerwie obraz gry się nieco zmienił i mimo ze Flota dalej kontrolowała grę to ze zdobywaniem bramek mieli już znaczne kłopoty, a Bizon pokusił sie nawet o kilka kontrataków w których bliscy zdobycia bramki byli Sosnowski, Kieliszek i Jankowski po którego strzale piłka trafiła w słupek. Ta strzelecka niemoc gospodarzy trwała do minuty 80' gdzie po strzale z niemal zerowego kąta bramkę strzelił Mączniański. Po tym golu w bramce Bizona nastąpiła zmiana, ale nie miała ona wpływu na stracone dwie kolejne bramki. Wynik 10:0 smuci, ale nie załamuje piłkarzy Bizona, bo w tym meczu mogło być znacznie gorzej, a kolejne drużyny, które odważą się do Świnoujścia przyjechać będą musiały się liczyć z podobnym laniem. Kapitalna partię w drużynie Floty zagrał Łukasz Polak strzelając 5 bramek i notując dwie asysty, a w drużynie Bizona jedynym chyba godnym przeciwnikiem dla gospodarzy był weteran i grający trener G. Kępiński. relacjďż˝ dodaďż˝: Pajonk |
|