Zadecydował tie-break
Espadon Szczecin pokonał 3:2 Łuczniczkę Bydgoszcz i odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo na parkiecie w PlusLidze. O wygranej zadecydował tie-break.
Na początku spotkania oba zespoły popełniały błędy, zwłaszcza w polu serwisowym. Pomyłka Klutha i kontra Filipiaka sprawiła, że bydgoszczanie prowadzili dwoma oczkami (7:5). Po kolejnych błędach szczecinian trener Milan Simojlović poprosił o czas. W niwelowaniu strat przodował Ruciak. Końcówka seta należała jednak do przyjezdnych, którzy wygrali go do 20, a zakończył go Igor Yudin.
Dawid Murek po zmianie stron miał problem z dograniem, poza tym wiele problemów sprawiał mu Yudin swoimi zagrywkami. Mimo to siatkarze Espadonu zaczęli grac lepiej, na siatce dobrze brylował Ruciak, a Gałązka dobrze blokował. Przy takim obrocie sprawy zespół gości nie potrafił doprowadzić do do wyrównania. Na nic nie dały się zmiany w Łuczniczce, ponieważ team Makowskiego popełniał wiele błędów. Dużym atutem gospodarzy było czytanie gry swoich rywali, zatrzymywali oni zbicia swoich rywali. Bardzo dobrze prezentował się Gałązka. Przy stanie 23:19 było pewne, że Espadon nie przegra tego seta. Rozstrzygnęło go zbicie środkowego.
W trzeciej partii Szczurek starał się uruchamiać środkowych. Kilka punktów zdobył wtedy Nowakowski. Następnie as serwisowy gości sprawił że był remis 8:8. Zespół znad Brdy złapał wiatr w żagle, udało im się zatrzymać Gałązkę, a następnie zdobyli trzy punkty jednym ustawieniu. Walka trwała do końca, niestety skuteczność zatracił Kluth. Prowadzenie Łuczniczki nie zmieniło się i ostatecznie trzeci set wygrali goście do 21. W czwartej odsłonie lepiej w ataku zaczął sobie radzić Gałązka. Szczecinianom udało się nawet 'odskoczyć' od rywali na cztery punkty po akcji Wiki. Przyjezdni mieli duży problem w ataku. Często zdarzało im się popełniać błędy, np. przejście linii. Przy stanie 20:14 dla Espadonu o czas poprosił trener Simojlović. Spowodowało to przede wszystkim wybicie rywali z rytmu. Następnie dzięki Ruciakowi w Szczecinie o zwycięstwo miał decydować tie-break. W decydującej odsłonie ukatywnił się Wika,do tego bardzo dobrze grał Ruciak, do tego gospodarze prowadzili trzema punktami. Piąty set to walka, żółta kartkę dostał Katić, a do tego goście zaczęli się kłócić między sobą. Bohaterami tie-breaka zostali wspomniani powyżej Ruciak i Wika. Udana zbicie Klutha i Espadon zwyciężył pierwszy mecz w PlusLidze na parkiecie. MVP: Janusz Gałązka Espadon Szczecin - Łuczniczka Bydgoszcz 3:2 (20:25, 25:21, 16:25, 25:14, 15:12) Espadon: Ruciak (19), Kluth (16), Gałązka (12), Perłowski (9), Borovnjak (1), Sladecek, Murek (libero) oraz Wika (12), Cedzyński (1) i Petković (1) Łuczniczka: Filipiak (18), Yudin (17), Nowakowski (12), Sacharewicz (9), Katić (7), Szczurek (7), Czunkiewicz (libero) oraz Rohnka (2), Gromadowski (1), Sieńko i Bobrowski
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/siatka.org
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|