Zwycięska passa podtrzymana!
Koszykarze goleniowskiego Gryfa nie zatrzymują się! Właśnie odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo w II lidze pokonując na wyjeździe AZS Politechnikę Poznań 71:65. W kolejnym spotkaniu goleniowianie dobrze weszli w mecz. Po początkowym prowadzeniu gospodarzy 5:2 Gryf wziął się do roboty obejmując po celnej trójce Kowalskiego prowadzenie 11:7.
Od tego momentu goleniowianie sukcesywnie powiększali przewagę, by po szybkich atakach prowadzić w szóstej minucie już 24:10. W końcówce pierwszej kwarty Politechnika jednak odrobiła część strat i na przerwę goście z Goleniowa schodzili przy siedmiopunktowym prowadzeniu (24:17). Druga kwarta okazała się tą słabszą w wykonaniu podopiecznych duetu trenerskiego A.Molenda-M. Zarzeczny. Goleniowianie przegrali tę odsłonę 12:20 i do przerwy gospodarze prowadzili jednym punktem. Trzecia kwarta zaczęła się fatalnie dla gości. Poznaniacy początkowo odskoczyli na kilka punktów, jednak w drugiej fazie tej kwarty Gryf odrobił straty i na jej koniec doprowadził do remisu po 54.
Większą część ostatniej odsłony obie ekipy walczyły punkt za punkt. W końcówce jednak doświadczenie goleniowskich zawodników dało efekty. Celna trójka najskuteczniejszego w ekipie Marcina Zarzecznego, a później skutecznie wykonane na 7 sekund przed końcem przez niego rzuty wolne pozwoliły zanotować trzecie z rzędu zwycięstwo Gryfa w lidze.
Oprócz M. Zarzecznego, który zdobył 23 punkty w tym meczu, double-double zanotowali Arkadiusz Soczewski (11 punktów, 13 zbiórek) i Marcin Kowalski (11 punktów, 15 zbiórek). Bliski tego osiągnięcia był M. Żyłczyński, który zebrał 11 piłek jednak zdobył 9 punktów. Po meczu powiedzieli: Andrzej Molenda (trener KK Gryf Goleniów) - Wszystko rozpoczęło się po naszej myśli. Zaczęliśmy mocno w obronie, uzyskaliśmy przewagę i wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Później Politechnika postawiła strefę, z którą mieliśmy problemy. Nie mieliśmy dobrej skuteczności za trzy punkty, a rywale zaczęli trafiać i wyszli na prowadzenie. W trzeciej kwarcie wzmocniliśmy obronę indywidualną, a kluczem okazały się zbiórki. W sumie nasze trio tj. Soczewski, Kowalski i Żyłczyński zebrali łącznie 39 piłek. Cieszy kolejne zwycięstwo, martwią problemy w rzutach za trzy punkty. Marcin Zarzeczny (grający trener, 23pkt., 3 zbiórki, 5 asyst) - Fajnie zaczęliśmy ten mecz. Wpajałem chłopakom przed spotkaniem, by nie zlekceważyli rywala i rozpoczęli to spotkanie tak jak poprzednie w Gnieźnie a nie jak w Tarnowie. Liga jest wyrównana i każdy z każdym może wygrać. Dobrze to wyglądało w pierwszej kwarcie. W drugiej prowadziliśmy powyżej 10 pkt, jednak zespół z Poznania postawił strefę, a u nas pojawiła się strzelecka niemoc. Nie wychodziły nam rzuty za trzy punkty. W drugiej części zaczęliśmy jednak lepieje penetrować pod koszem, oni faulowali, wpadło kilka trójek i dzięki temu w końcówce kontrolowaliśmy przebieg meczu. Nie uważam siebie za lidera drużyny, naszą siłą jest i ma być jedność. Tak było w poprzednim sezonie i tak ma to zafunkcjonować w tych rozgrywkach. Arkadiusz Soczewski (11 pkt., 13 zbiórek, 1 asysta) - Nie pamiętam już kiedy ostatni raz uzyskałem wynik double-double, ale cieszę się z tego w tym spotkaniu. Mecz z początku wyglądał dobrze w naszym wykonaniu. Później zanotowaliśmy mały przestój, zaczęliśmy słabiej grać w ataku, było mało ruchu, słabsza obrona, a rywale zaczęli trafiać trójki 'przez ręce'. Pojawiły się nieporozumienia w obronie, całe szczęście udało się to skorygować, zebraliśmy się w garść w drugiej połowie meczu, a mocniejsza obrona pozwoliła powstrzymać rywali i odnieść zwycięstwo. Marcin Kowalski (11pkt., 15 zbiórek, 1 asysta) - Najbardziej cieszy zwycięstwo, szczerze spodziewałem się lepszego bilansu otwarcia, zanotowaliśmy jednak trzy porażki i teraz trzeba nadrobić zaległości. Ogólnie mecz potoczył się dla nas dobrze na początku. Później rywale przysporzyli nam trochę kłopotów, dogonili wynik i nawet objęli prowadzenie. Na szczęście w trzeciej i czwartej kwarcie opanowaliśmy sytuację i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo w Poznaniu. AZS POLITECHNIKA POZNAŃ - GRYF GOLENIÓW 65:71 (17:24, 20:12, 17:18, 11:17) GRYF: Zarzeczny (23), Kowalski (11), Soczewski (11), Balcerek (9), Żyłczyński (9), Żylak (8).
�r�d�o: www.gryfgoleniow.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: TexasRanger |
|