Kolejny "szybki" meczyk w naszym wykonaniu. Cieszę się najbardziej z tego, że rywale podeszli bardzo pozytywnie do gry przeciwko nam i okazywali niesamowitą radość z każdego zdobytego punktu dzięki temu na parkiecie było naprawdę sympatycznie i wesoło. W pierwszym secie od początku udało nam się odjechać na kilka punktów i w sumie poza małymi nieporozumieniami wewnątrz naszej drużyny udało się go wygrać, choć 18 pkt zdobytych w nim przez naszych rywali zdziwiło bardziej ich samych (ogromna radość) niż nas. Dobra gra szczególnie w ataku (pograliśmy kilka widowiskowych kombinacji na siatce), lecz w obronie jak na razie istna tragedia, każdy stoi na prostych nogach jakby czekał na "rozlanie" na weselu. Drugi set to walka punkt za punkt do stanu po 11 (Net Systems nawet prowadził 11-9!!), lecz potem nastąpił tzw. odjazd i set wygrany do 17, nadal gra na siatce super, natomiast obrona dno. W trzecim secie wreszcie chyba drużyna się rozgrzała, bo solidnie zaczęliśmy zdobywać punkty seriami, a kontry w naszym wykonaniu (szczególnie 2 linie przez środek i prawe skrzydło) mogły się podobać nielicznie zgromadzonej, głownie żeńskiej publiczności, której to z tego miejsca pragnę podziękować za przybycie, zawsze lepiej się gra gdy ktoś obserwuje. Set ten wygrany do 11 i cały mecz trwał około 50 min.