Siatkarze Regi Meridy gładko pokonali młody zespół ze Świnoujścia 3:0.



Siatkarze Maratonu na boisku nie mieli za wiele do powiedzenia. Popełniali masę błędów i praktycznie tylko dzięki temu Rega wygrała. Oczywiście nie znaczy to, że Trzebiatowianie nie zdobywali w inny sposób punktów. Na siatce szalał Marcin Subel, który bezlitośnie "ładował" piłkę w parkiet Świnoujścian. Bardzo dobrze blokiem zagrał Kamil Kmita z Trzebiatowa. Maraton odpowiedział kilkoma atakami ze środka, lecz to nie wystarczyło by odrobić stratę która często osiągała 6 lub 7 punktów.



Mecz rozpoczęli gospodarze. W pierwszej fazie pierwszego seta toczyła się wyrównana walka "punkt za punkt". Jednak w dalszej części gospodarze sumiennie powiększali przewagę nad młodymi zawodnikami Maratonu. Wspaniałe bloki Kamila Kmity i Marcina Subla pozwoliły spokojniej grać Meridzie w końcówce seta. Ataki tego ostatniego przygnębiały bezradnych w obronie Maciejewskiego (L) i kolegów. Pod koniec "asa" dołożył Okapiec i Rega wygrała seta 25:19.



Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy. Wyrównana walka do stanu 7:7 i ponownie w drużynie Maratonu zaczęło się psuć. Subel do spółki z Wyszyńskim seryjnie zdobywali punkty omijając blok rywali niczym tyczki lub atakując w ręce blokujących po czym piłka wychodziła poza boisko. Ponownie dobrze w bloku spisywał się Okapiec. Bez emocjonującej gry Rega wygrywa do 16.



Trzeci set - kopia poprzednich. Gdy na tablicy widniał wynik 7:8 dla Maratonu na boisko powraca Czachorowski, który jeszcze w pierwszym secie został zmieniony przez Czyża. Od tego momentu Maraton popełniał seryjne błędy (w 3 secie było ich aż 14!) i praktycznie oddał seta. Pod koniec na boisku w drużynie gospodarzy pojawiają się młodzi Lis i Saładziak. Nie mieli jednak okazji by się pokazać wspaniale dopingującej Rege publiczności zgromadzonej w hali gdyż zawodnicy Maratonu nie potrafili wyprowadzić akcji i przegrali seta 25:17


Ogólnie po słabym meczu Rega wygrała (można powiedzieć, że otrzymała zwycięstwo) 3:0 i z dwoma zwycięstwami zajmuje wspólnie z Pro Kon Stalem pierwsze miejsce w tabeli III ligi piłki siatkowej mężczyzn.



Gospodarze, osłabieni brakiem libero, który przez uraz kolana został wykluczony z gry na dłuższy okres, wyspąpili w składzie: Czachorowski, Czyż, Subel, Wyszyński, Bąk A., Bąk R., Okapiec, Kmita, Lis i Saładziak. W składzie zespołu ze Świnoujścia znaleźli się: Jakubaszek, Gorzkiewicz, Barciuk, Krystkiewicz, Rauch, Szymkarzek, Maciejewski (L), Rosiński, Musielak, Patyk, Łużny i Erkiert.