PSPS przywozi punkt z Torunia
W zaległym meczu piątej kolejki I ligi kobiet PSPS Chemik Police przegrywa w wyjazdowym spotkaniu z TKS-T Budowlanymi Toruń 3:2 (25:15, 24:26, 25:27, 25:18, 15:12). Tym samym beniaminek z Torunia traci pierwsze punkty i to na własnym boisku. Policzanki tak jak w zeszłym sezonie wygrywając z Dąbrową u siebie, pokazały że są nieobliczalne grając z najmocniejszymi w lidze.
Choć mecz przegrały w piątym secie do 12, grając na terenie przeciwnika. To pokazały, że mają charakter do gry bez względu na to, czy grają u siebie, czy na wyjeździe. - Set pierwszy i czwarty przegraliśmy przez odbiór - mówi trener Mariusz Bujek. - Nie wiem czemu tak się działo. Zdarzały nam się też przestoje w setach drugim i trzecim, ale wygraliśmy je na przewagi. Set piąty to prowadzenie od początku gospodarzy, nawet 6:1. My walczyliśmy aby odrobić straty i przy stanie 13:12 prawie się nam udało. Mimo dobrej obrony Sandry Dołżańskiej z powodu małej sali tracimy punkt 14 i za niskie dogranie krótkiej do Ewy Kwiatkowskiej na 15:12 daje gospodarzom wygrany mecz. - dodaje trener. relacjďż˝ dodaďż˝: adam |
|