Porażka z Elaną
Rezerwy Pogoni Szczecin przegrały z Elaną Toruń 0:2.
Portowcy mogli prowadzić od 12. minuty, dobrą okazję miał Maćkowski, ale jego strzał obronił golkiper Elany. Bliski gola po drugiej stronie był Zagdański, ale dobrze interweniował Henger. Po chwili okazję miał Stefaniak, ale górą był Świtalski. Goście mogli prowadzić od 35. minuty, bliski szczęścia był Stefanowicz, ale bramkarz granatowo-bordowych był na posterunku. Zespół Sikory próbował konstruować akcje, strzał Kitano obronił Świtalski, a Zieliński uderzył piłkę nad poprzeczką.
W drugiej połowie goście objęli prowadzenie w 53. minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Daniel Ciach. Po chwili stoper Elany mógł drugi raz wpisać się na listę strzelców, ale brakło mu bardzo niewiele. W 72. minucie Portoqwcy powinni doprowadzić do remisu, Kowalczyk dograł do Jarocha, a ten nieznacznie chybił. Torunianie kropkę nad i postawili w 90 minucie, dośrodkowanie z lewego skrzydła na bramkę zamienił Adam Zawierucha. W następnej kolejce rezerwy Pogoni zagrają w Środzie Wielkopolskiej z Polonią.
Paweł Sikora, szkoleniowiec Pogoni II Szczecin: - Szkoda wyniku, ale do któregoś momentu graliśmy stabilnie i dobrze. Niektóre zespoły takie, jak Elana Toruń czy Bałtyk Gdynia są bardzo mocnymi trzecioligowymi drużynami, które walczą o awans do II ligi. Dla naszych młodych zawodników są czasem poza zasięgiem. W sytuacjach kontaktowych i pojedynkach jeden na jednego odpadamy. Takie mecze doskonale weryfikują tych młodych piłkarzy, ich umiejętności, a także braki, nad którymi muszą pracować. To dobry papierek lakmusowy. Teraz wiemy, nad czym mamy pracować. Aby grać, musimy mieć zawodników, którzy potrafią utrzymać się przy piłce. Z takimi zespołami nie jest to łatwe. Mamy z tym cały czas problem. W pierwszej i drugiej połowie tego brakowało. Po przerwie słabiej funkcjonowały skrzydła - zabrakło błyskotliwych akcji ofensywnych zakończonych dośrodkowaniem. Było również mało uderzeń. Czasami takie mecze się zdarzają. W piłce nożnej nie wszystko idzie do przodu. Czasem warto zrobić krok do tyłu, aby potem zrobić dwa do przodu. To spotkanie jest cenne, jeśli chodzi o szkolenie tych młodych piłkarzy. Rafał Górak, szkoleniowiec Elany Toruń: - Twardo stąpamy po ziemi. Chcemy zapomnieć o potknięciach, które nam się przydarzyły. Tak bywa w piłce nożnej. W sobotę zmierzyliśmy się z młodą Pogonią Szczecin. To nie był łatwy mecz, ale jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy. Matematyka nam sprzyja i jest dowodem na to, że mamy szanse na awans. Jednak najważniejsze dla nas jest przygotowanie do kolejnego spotkania. Będziemy grać z liderem - Lechem II Poznań. Ten pojedynek był taki, jak wynik - o tyle byliśmy lepsi, dojrzalsi, bardziej doświadczeni. Wydaje mi się, że to zasłużone zwycięstwo. 0:1 - Daniel Ciach - 53′ 0:2 - Adam Zawierucha - 90′ Pogoń II Szczecin: Adrian Henger - Paweł Marczuk (73′ Łukasz Zakrzewski), Szymon Jopek, Jakub Kuzko, Marcel Stefaniak - Mateusz Bochnak (66′ Adam Bluma), Tomasz Borucki (46′ Sebastian Kowalczyk), Damian Pawłowski, Dawid Zieliński, Rafał Maćkowski - Seiya Kitano (46′ Gracjan Jaroch).
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|