Olimpia jedzie do Piaseczna
W sobotę o 11:00 piłkarki Olimpii Szczecin rozegrają drugie spotkanie w tym sezonie. Podopieczne Natalii Niewolnej zmierzą się w Piasecznie z GOSiRkami.
W pierwszej kolejce szczecinianki niespodziewanie zremisowały 1:1, wyrównując stan meczu w 88. minucie, z faworyzowanym Mitechem Żywiec. Natomiast zespół z Piaseczna przegrał z AZS Wrocław 0:2. - W tym okienku transferowym mogliśmy zobaczyć prawdziwe zawirowanie. Każdy klub dokonał kilku transferów i tak naprawdę nie wiemy czego możemy się spodziewać po innych zespołach. Jednak my tez mam zupełnie inny zespół, pełen optymizmu i wiary w sukces. Jedziemy do Piaseczna z szacunkiem dla rywala, jednak będziemy walczyć o komplet punktów. - zapewnia Anita Janik, która po przerwie wróciła do Olimpii.
Anity nie widzieliśmy na boiskach Ekstraligi przez sezon. - Gdy wszystko się unormowało i załatwiłam swoje sprawy Anita Piekarek namówiła mnie do gry w rezerwach Olimpii. Byłam dość sceptycznie nastawiona, ponieważ chciałam zakończyć ten etap. Jednak powrót do rezerw był przełomowy, znów poczułam chęć grania, rywalizacji i walki o jak najwyższe cele. Chciałam zachować się fair wobec mojego macierzystego klubu i poinformowałam sztab Olimpii o chęci powrotu do grania. Po kilku dniach dostałam propozycje powrotu do zespołu. - relacjonuje zawodniczka.
Na pewno jednak w najbliższym czasie nie zobaczymy jej w pełnym wymiarze czasu. [b]- W okresie przygotowawczym nabawiłam się niegroźnego lecz bardzo bolesnego urazu co wykluczyło mnie z treningów na prawie 2 tygodnie. Wyjeżdżając do żywca byłam świeżo po urazie bez pełnej jednostki treningowej, wiec moje wyjście na boisko mogłoby sie skończyć odnowieniem kontuzji na dodatek warunki atmosferyczne nie były dla nas łaskawe. Jednak od kilku dni trenuje już z zespołem i teraz mogę oczekiwać na swoje pięć minut.[/i] - dodaje. W przerwie letniej z Olimpii do Piaseczna przeszła Monika Kędzierska.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|