Premierowe zwycięstwo
![]()
Po spokojnym wstępie, groźną akcję stworzyli sobie przyjezdni. Leândro popędził środkiem boiska pod pole karne gospodarzy i dobrze wypatrzył Szymona Stanisławskiego. Ten oddał silny strzał, lecz dobrze poradził sobie z nim bramkarz Kotwicy. Okazję miał jeszcze Bartosz Sulkowski, jednak i jego uderzenie pewnie obronił Robert Błąkała. W 22. minucie centymetrów zabrakło Erykowi Sobkowowi, aby skierować piłkę głową do bramki gości. Pięć minut później gorąco było w polu karnym Kotwicy. Po dośrodkowaniu do strzału głową doszedł Mateusz Stąporski, lecz uderzył obok bramki. W 37. minucie Kamila Cupriaka zupełnie niepotrzebnie sfaulował Wiktor Witt i arbiter wskazał na jedenasty metr. Z wapna blisko środka bramki uderzył Leândro, w lewą stronę rzucił się Robert Błąkała i zrobiło się 1:0 dla przyjezdnych.
Podopieczni Ryszarda Wieczorka do odrabiana strat na poważnie wzięli się zaraz po przerwie. W 52. minucie kapitalnie z dystansu uderzył Mateusz Świechowski, który doprowadził do remisu. Trzy minuty później zrobiło się 2:1 dla kołobrzeżan. Eryk Sobków odegrał piłkę do Bartosza Biela, który huknął w krótki róg i dał prowadzenie Kotwicy. Gospodarze poczuli krew. W 68. minucie prosta akcja dała im kolejną bramkę. Niecelne podanie zawodnika gości na celne z własnej połowy zamienił Bartosz Biel. Do prostopadłej piłki wyszedł Piotr Giel, który popędził na bramkę Adriana Szadego. Snajper Kotwicy oddał lekki, ale precyzyjny strzał w długi róg, po którym bramkarz gości musiał wyciągnąć futbolówkę z siatki. Radomianie mogli zmniejszyć rozmiary porażki w ostatniej minucie spotkania. Zmierzającą do pustej bramki piłkę wybił jednak Wiktor Witt i kołobrzeżanie mogli świętować pierwszy komplet punktów w tym roku.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|