Lider nie taki straszny
Po czterech meczach bez wygranej piłkarze Gwardii wreszcie wygrali. Podopieczni Tadeusza Żakiety pokonali na wyjeździe dotychczasowego lidera Sokoła Kleczew, aż 3:0.
Koszalinianie już w 2 minucie objęli prowadzenie. Jeremiasz Grela wykorzystał błąd defensywy Sokoła i uprzedził bramkarza, po czym skierował piłkę do siatki. W kolejnych minutach Gwardia kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Pierwsze zagrożenie pod bramką Adriana Hartleba miało miejsce w 20 minucie, wówczas golkiper Gwardii zmuszony był do piąstkowania. W 30 minucie najlepszą okazję Sokoła Marcel Koziorowski, który po dobrym dryblingu znalazł się w dogodnej sytuacj w polu karnym, ale jego strzał był zbyt słaby i bramkarz wybił na rzut rożny.
W 43 minucie Gwardia wyprowadziła kontrę po której zdobyła drugiego gola. Krzysztof Bułka w sytuacji sam na sam bez problemów zdobył gola dla Trójkolorowych. Warto dodać, że Bułka wykorzystał doskonały przerzut piłki z prawej strony boiska.
Druga połowa, również należała do zespołu Tadeusza Żakiety. W 59 minucie Jeremiasz Grela po raz drugi trafił do bramki Sokoła i w zasadzie było już po meczu. Sokół do końca próbował zdobyć gola honorowego. Ostatecznie Gwardia wygrywa pewnie 3:0 na boisku lidera tabeli trzeciej ligi Sokoła Kleczew.
ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|