Beniaminek z Kobierzyc rozbity przez Pogoń Balticę
Tego należało się spodziewać już przed pierwszym gwizdkiem. Owszem, Adrianna Płaczek, szczecińska bramkarka, mówiła o szacunku do rywala, jego nieznajomości. Nic z tego się jednak nie potwierdziło. KPR Kobierzyce przyjechał do Szczecina w mocno okrojonym składzie, utrudniając sobie do minimum zadanie. Było jednak bardzo źle. Beniaminek w pierwszej połowie miał olbrzymi problem ze zdobyciem bramki. Wicemistrzynie Polski raz po raz wyprowadzały zabójcze kontry.
Pierwsza kolejna PGNiG Superligi w Szczecinie przebiegła pod kątem dominacji gospodyń. Pewnym zaskoczeniem było prowadzenie 1:0. zespołu z Kobierzyc. Bardzo szybko okazało się jednak, że to był tylko impuls dla szczecinianek do pokazania się, kto tu rządzi. A rządziły właśnie one. Przyjezdne w pierwszym 10 minutach właściwie za każdym razem nadziewały się na kontrę.
Swoje drugie trafienie zyskały dopiero w 11. minucie. Było wówczas 7:1. Kluczową rolę odgrywała Daria Zawistowska. Młoda skrzydłowa raz po raz sprytnie wybiegała za rywalki i w sytuacjach sam na sam nie dawała szans bramkarce. W pewnym momencie kibice mogli się uśmiechać nad repertuarem, który zaprezentowała. Nie brakło bowiem wkrętki, którą ostatnio solidnie trenowała. W pierwszej połowie takich sytuacji było co nie miara. Pogoń Baltica wyprowadzała kontry, które były nie do zatrzymania. Na pochwałę, jeśli w ogóle można tak powiedzieć, zasługiwała Magdalena Słota. Bramkarka KPR-u pokazała, że zna swój fach. Widoczne było to głównie po zmianie stron. Szczecinianki po przerwie nie były już tak ofensywnie ustawione. Trener Adrian Struzik często zmieniał skład. Ale było to bardzo słuszne posunięcie. Tym bardziej, że wcale nie było widać, która zawodniczka zasługuje na pierwszy skład. To jest największa siła ekipy z Grodu Gryfa. Na koniec nie możemy nie wspomnieć o działaczach debiutanta PGNiG Superligi. Ci bowiem sami osłabili swój zespół. Nie zdążyli zgłosić trójki nowych zawodniczek: Anny Mączki, Martyny Michalak oraz Katarzyny Demiańczuk. Każda z nich prezentowała się bardzo dobrze w poprzednim sezonie w KPR-ze Jelenia Góra. Wszystkie ćwiczyły w okresie przygotowawczym. Jak można było nie zdążyć z załatwieniem formalności? To wiedzą tylko w Kobierzycach.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|