Kort wprowadza Pogoń do grupy mistrzowskiej
Piłkarze Pogoni Szczecin sprawili idealny prezent kibicom szczecińskiego klubu na 69. urodziny. Pokonali Lechię Gdańsk 3:1 i tym samym zapewnili sobie awans do grupy mistrzowskiej i emocje związane z walką o medale z najlepszymi zespołami w tym sezonie. Pierwsza połowa jednak nie do końca zapowiadała, że może się to udać. Bohaterem spotkania został bezsprzecznie 21-letni Dawid Kort, który dwukrotnie pokonał Dusana Kuciaka. Wychowanek Pogoni tak cieszył się po bramkach, że podbiegając pod 'młyn' powalił na ziemię Gryfusa.
Nie jest tajemnicą, że Lechia słabo spisuje się w meczach wyjazdowych. I to znalazło odzwierciedlenie również w Szczecinie, choć większość właśnie podopiecznych trenera Nowaka stawiała w roli faworytów.
Pogoń powinna była objąć prowadzenie już w trzeciej minucie po dośrodkowaniu Nunesa, ale piłkę lecącą pod poprzeczkę intuicyjnie obronił golkiper gości. Widać było, że gospodarze już od początku spotkania chcą zaskoczyć Biało - Zielonych. Udało się to w jedenastej minucie. Gyurcso ograł Pawła Stolarskiego i dośrodkował w pole karne, gdzie czekał Spas Delev. Bramkarz gości odbił jeszcze strzał Bułgara, ale przy dobitce Adama Frączczaka nie miał szans. Goście nie czekali długo i w osiemnastej minucie wyrównali dzięki trafieniu Krasica. Piłka poszła po rękawicach Słowika i trafiła do siatki. Idealną sytuację na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie miał Delev, jednak jego strzał z przewrotki nie sprawił większych kłopotów bramkarzowi Lechii. Przewaga gości rosła z każdą minutą, ale na posterunku byli obrońcy i bramkarz Pogoni. Pierwsza połowa zakończyła się wobec tego remisem 1:1. Na drugą odsłonę spotkania wyszła już inna Pogoń niż ta, która dotrwała do 45 minuty. W 61 minucie Spas Delev dośrodkował w pole karne a tam świetnie odnalazł się Dawid Kort, który skierował futbolówkę do bramki. Goście powinni wyrównać po chwili. Rafał Wolski dośrodkował wprost pod nogi Marco Paixao, ale ten mając przed sobą tylko Słowika przestrzelił. Granatowo - Bordowi podwyższyli w 68. minucie. Akcję zapoczątkował wprowadzony po przerwie Kamil Drygas, tempa nadał jej Adam Gyurcso a wykończył głową Dawid Kort. W doliczonym czasie gry Lechię 'dobić' mógł Adam Frączczak, jednak posłał piłkę obok słupka. Pogoń ostatecznie zajęła szóste miejsce z dorobkiem czterdziestu dwóch punktów. Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3:1 (1:1) Adam Frączczak (11), Dawid Kort (62), Dawid Kort (69) - Milos Krasić (18) Żółte kartki: David Niepsuj, Dawid Kort, Nadir Ciftci - Sławomir Peszko, Rafał Wolski, Lukas Haraslin Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa) Pogoń Szczecin: Jakub Słowik - David Niepsuj, Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Ricardo Nunes - Spas Delew, Mateusz Matras, Dawid Kort (78. Nadir Ciftci), Marcin Listkowski (57. Kamil Drygas), Adam Gyurcso (90. Hubert Matynia) - Adam Frączczak Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Paweł Stolarski, Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak - Flavio Paixao (75. Lukas Haraslin), Ariel Borysiuk, Milos Krasic (63. Simeon Sławczew), Rafał Wolski, Sławomir Peszko - Marco Paixao.
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|