ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Forma wystrzeliła i jest efektowna wygrana!
autor: adaskoBardzo dobre spotkanie w wykonaniu Chemika Police otworzyło rywalizację o mistrzostwo Orlen Ligi. Obrończynie tytułu nie dały zbyt wielu szans siatkarkom Atomu Trefla Sopot i wygrały 3:1.
Walka o najważniejsze w kraju trofeum rozpoczęła się ciekawie, bo tak można nazwać sytuację, w której faworyzowane gospodynie przegrywają 0:3. To jednak w siatkówce, a tym bardziej w meczu z udziałem tak klasowej drużyny jak Chemik, nie musi wiele oznaczać. Gospodynie bardzo szybko uporały się ze zdobyczą pierwszego oczka i kolejnych. Gra się wyrównała, a obydwie ekipy były ofensywnie nastawione, co zwiastowało emocje. Skuteczność w ataku zespołów nie była jednak wysoka, ale to w dużej mierze zasługa bardzo dobrej gry obronnej. Kibice mieli okazję oglądać wiele długich wymian, które częściej kończyły się jednak punktem dla gospodyń.
Po drugiej przerwie technicznej Chemik zyskał kilka punktów przewagi. Szczególnie aktywne były skrzydła Chemika, a konkretnie Anna Werblińska, Madelaynne Montano oraz Helena Havelkova. I właśnie ta ostatnia zdobyła punkt na 25:21.

Druga odsłona spotkania nie była widowiskiem, jakiego oczekiwaliśmy. Zespoły popełniały sporą liczbę błędów, ale od stanu 4:3 to Chemik popracował nad jakością swojej gry. Znów skutecznością błysnęły przyjmujące i atakujące, w odróżnieniu od rywalek, które zupełnie nic nie mogły przyjąć, a zatem skonstruować żadnej akcji. Chemik w mgnieniu oka wyszedł na spore prowadzenie - 12:5. Kolejne minuty tylko pogrążały przyjezdne. Lorenzo Micelli musiał dokonywać roszad w składzie... i doszedł do momentu, w którym na parkiecie była zupełnie inna szóstka. Na niewiele się to zdało. Chemik pewnie dobrnął do końca partii.

Z wymienionego całego składu Atomu w drugim secie, na boisku w kolejnym została Britney Cooper, a dołączyły do niej koleżanki pierwszego składu. Wydawało się, że roszady nie zmienią obrazu gry, ale ten jednak poprawił się w oczach kibiców przyjezdnych. Wprawdzie trzeci set rozpoczął się zgodnie z planem, czyli od stanu 2:0 dla Chemika, to coś się zdecydowanie zacięło w grze gospodyń. Rywalki zaczęły regularnie nękać w przyjęciu Annę Werblińską i to poskutkowało. Przyjmująca Chemika raz po raz musiała odbierać i atakować niewygodne piłki. W konsekwencji policzanki przegrały sześć oczek z rzędu i szybko zrobiło się 2:6, a na pierwszej przerwie technicznej było 5:8. Atom Trefl wyraźnie uwierzył w siebie i po chwili prowadził czterema punktami. Miejscowe nie odpuściły. Z akcji na akcję powracały do co raz lepszego rytmu. Ręki nie wstrzymywała ani wciąż aktywna Havelkova, ani Montano.
Widowiskowy atak z wysokiego pułapu Kolumbijki oraz jej blok po chwili dał remis - 11:11. Atom ponownie zaczął mieć problemy w przyjęciu, a to woda na młyn mocnego bloku Chemika. Gospodynie szybko wyszły na minimalne prowadzenie, a sopocianki musiały uważać, by przeciwniczki nie 'odjechały'. Przez następne minuty gra była wyrównana. Zespoły nie szczędziły na sile w ataku. W końcu na pierwsze, od dłuższego czasu, prowadzenie dwoma oczkami wyszła ekipa gospodyń po 'czapie' niezłomnej w tym elemencie Veljković. 19:17 do dobry rezultat przed samą końcówką. A w niej Montano, w swoim stylu, efektownie zdobyła kilka punktów i Chemik miał piłki meczowe. Dwa bloki Atomu i heroiczna postawa w obronie jeszcze przedłużyły spotkanie na tyle, że Jakub Głuszak musiał brać przerwę przy stanie 24:23. Kolejny blok na 24:24 rozwścieczył miejscowe. Montano w końcu zdobyła cenne oczko na przewagę, ale następną piłkę meczową nie wykorzystała tym razem Havelkova. Maja Tokarska po drugiej stronie serwisem trafiła na 25:26, ale kolejny atomowy atak Havelkovej już celniejszy i mieliśmy remis. W tym momencie szósty bieg włączyła, nieco mniej widoczna w tej części meczu, Katarzyna Zaroślińska. Ta zawodniczka uderzyła z prawego skrzydła, a po chwili zaprezentowała asa serwisowego i zupełnie nieoczekiwanie Atom dobrnął do wyniku 26:28! Chemik nie wykorzystał aż czterech piłek meczowych, a w konsekwencji musiał popracować nad koncentracją w następnym secie.

Wiele wskazywało na to, że sopocianki będą stawiać co raz większy opór, ale nic bardziej mylnego. Być może chwilowe rozluźnienie, albo paradoksalnie szansa wygrania drugiego seta zupełnie sparaliżowała Atom. Przyjezdne zaczęły fatalną próbą minięcia bloku, a później podejmowały błędne decyzje w rozegraniu kolejnych akcji. Chemik za to nie marnował swoich szans i wyszedł na wynik 7:0! Swoje dołożyła też Agnieszka Bednarek-Kasza, która na parkiecie w tym meczu dopiero się pojawiła. Środkowa Chemika sama zdobyła w tej części seta aż 5 punktów, a Chemik wyszedł na prowadzenie 11:1! Trudno było się spodziewać jeszcze jednego powstania z kolan rywalek, tym bardziej, że znakomitą partię rozgrywała choćby Montano. Atakująca raz za razem uderzała z niezwykłą mocą i skutecznie pracując jednocześnie na miano najlepszej w meczu. Druga przerwa techniczna miała miejsce przy stanie, jaki rzadko można spotkać na takim poziomie rywalizacji - 16:4.
As Veljković na 22:6 podkręcał rywalizację... na najlepszą zawodniczkę meczu. W tej konkurencji dziś startowało wiele siatkarek miejscowych. Kogo wybrano? Montano, Veljković, a może aktywną całe spotkanie Havelkovą? Nie zapominajmy, że znakomite wejście zaliczyła też Bednarek-Kasza... To wyróżnienie powędrowało jednak w ręce niesamowitej Kolumbijki, zdobywczyni największej liczby punktów - 25. Czwarta partia skończyła się wynikiem 25:9.

Chemik wygrał bardzo efektownie 3:1, a tym samym postawił się w dobrej pozycji przed kolejnymi starciami z Atomem...
Drugie spotkanie wielkiego finału Orlen Ligi już jutro! Początek meczu o godzinie 18:00.

Chemik Police - Atom Trefl Sopot 3:1 (25:21, 25:13, 26:28, 25:9)

Chemik: Werblińska (12), Montano (25), Gajgał-Anioł (8), Havelkova (14), Veljković (11), Wołosz (3), Zenik (l.) oraz Jagieło, Bednarek-Kasza (6), Pena

Atom: Tokarska (3), Balkestein (8), Efimienko (1), Radenković, Kaczorowska (4), Zaroślińska (12), Durajczyk (l) oraz Djerisilo (3), Miros (1), Damaske (1), Kczmar, Łukasik (4), Cooper (10)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: flora
 

Ekstraklasa kobiet - play-off (2015/2016)
LOTTO Chemik Police Atom Trefl Sopot
3 1
19-04-2016 18:00
25:21, 25:13, 26:28, 25:9 dodaj video
dodaj swoje zdjęcia
Chemik: Werblińska (12), Montano (25), Gajgał-Anioł (8), Havelkova (14), Veljković (11), Wołosz (3), Zenik (l.) oraz Jagieło, Bednarek-Kasza (6), Pena

Atom: Tokarska (3), Balkestein (8), Efimienko (1), Radenković, Kaczorowska (4), Zaroślińska (12), Durajczyk (l) oraz Djerisilo (3), Miros (1), Damaske (1), Kczmar, Łukasik (4), Cooper (10)

uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
Forma wystrzeliła i jest efektowna wygrana! (flora)
Pierwsze starcie o tytuł już jutro! (flora)
 
top komentarze
newsy:
mecze:
29 » Biali Sądów-Orzeł Wałcz
20 » Darłovia Darłowo-Dąb Dę »
12 » Kluczevia II Stargard-G »
12 » Błękitni II Stargard-Sp »
11 » Chemik Police-Gavia Cho »
11 » Mechanik Bobolice-Polsk »
11 » Calisia Kalisz Pomorski »
11 » Ina Goleniów-Gwardia Ko »
10 » Wrzos Borne Sulinowo-Bł »
10 » Zalew Stepnica-Czarni M »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 7
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155177
• newsów: 78569
• użytkowników: 81550
• komentarzy: 1186109
• zdjęć: 912283
• relacji: 40807
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies