Marcin Lewandowski nie przebrnął eliminacji w biegu na 800m podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Obecny zawodnik bydgoskiego Zawiszy był szósty w swoim biegu eliminacyjnym z czasem 1:47.64. Kwalifikowało się trzech pierwszych zawodników.
Nie udał się także start Renacie Pliś (Maraton Świnoujście), która była trzynasta w stawce czternastu zawodniczek w swoim biegu eliminacyjnym na 1500 m ze słabym czasem 4:19.62. Kwalifikacje do półfinału uzyskało sześć najlepszych zawodniczek z każdego biegu plus sześć z najlepszymi czasami z dalszych pozycji. Na usprawiedliwienie Pliś trzeba napisać, że pojechała na igrzyska z kontuzją przeciążeniową kości strzałkowej.
Oprócz Pliś na olimpijskich arenach zaprezentuje się dzisiaj (06.08) Małgorzata Wojtyra oraz Marcin Lewandowski.
Wojtyra to zawodniczka szczecińskiego klubu kolarskiego Bo-Go, wielokrotna Mistrzyni Polski w konkurencjach torowych. Wielokrotna medalistka Młodzieżowych Mistrzostw Europy na torze. Brązowa medalistka mistrzostw Europy elite w omnium 2010 roku. W dniu dzisiejszym będzie rywalizować trzy razy: około 17:08 w pierwszej konkurencji omnium - okrążenia ze startu lotnego, o godz. 18:06: w drugiej konkurencji omnium - wyścigu punktowym oraz w trzeciej konkurencji omnium - wyścigu eliminacyjnym.
W dniu dzisiejszym (6.08) około godziny 12.45 w biegu eliminacyjnym na 1500 m olimpijskiej publiczności w Londynie zaprezentuje się zawodniczka Maratonu Świnoujście - Renata Pliś. Jakie szanse ma nasza zawodniczka? Ciężko powiedzieć bowiem na Igrzyska Olimpijskie pojechała z kontuzją, która nabawiła się podczas obozu w Spale, w oficjalnych zawodach pojawiła się ostatnio półtorej miesiąca temu.
- W Londynie powalczę, ale nie tak miały wyglądać moje treningi. Przez cały lipiec musiałam ćwiczyć na pół gwizdka i założona praca nie została wykonana w stu procentach - przyznaje w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Pliś, dodając, że gdyby była w pełnej formie nie musiałby się martwić o awans do finału.
Agnieszka Skrzypulec (Sejk Pogoń Szczecin) i Jolanta Ogar (AZS AWFiS Gdańsk) zajęły drugie miejsce podczas szóstego wyścigu regat olimpijskich w klasie 470. Polki do samego końca walczyły o pierwsze miejsce z Włoszkami, płynącymi w składzie Giulia Conti - Giovanna Micol. W pierwszym niedzielnym wyścigu biało - czerwone uplasowały się na siódmej pozycji. Dzięki drugiej lokacie Polki awansowały w klasyfikacji generalnej z 19. na 12. miejsce. W poniedziałek Skrzypulec i Ogar mają dzień przerwy. Do rywalizacji powrócą we wtorek.
Zawodnik SEJK Pogoń Szczecin Kacper Ziemiński nie powalczy o olimpijski medal w żeglarskich zawodach klasy Laser.
W decydującym medalowym wyścigu, który zostanie rozegrany w poniedziałkowe popołudnie musiałby po dziesięciu wyścigach plasować się w pierwszej 10. klasyfikacji generalnej. Niestety pierwszy sobotni wyścig nie wyszedł naszemu reprezentantowi. Zajmując 22. lokatę pozostał bez szans na wejście do pierwszej dziesiątki zawodów. W ostatnim pożegnalnym występie zawodnik SEJK Pogoń Szczecin zajął 12. miejsce kończąc przygodę w Londynie ostatecznie na 17. miejscu z dorobkiem 173 punktów.
Zawodnik SSPS Piast Szczecin Damian Zieliński nie może być zadowolony z występu na igrzyskach olimpijskich w Londynie.
W sobotnie popołudnie szczecinianin rywalizował na welodromie w sprincie indywidualnym. W eliminacjach zawodnik zajął 14 miejsce trafiając w 1/16 na Rosjanina Denisa Dmitrowa. Wyścig przegrał, bo popełnił błąd taktyczny. W repesażach walczył z Japończykiem Seiichiro Nakagawa. Przegrywając minimalnie na ostatnich metrach odpadł z dalszej rywalizacji o olimpijskie złoto.
Na siódmym miejscu, z czasem 14:54,32 ukończył finałowy wyścig na 1500 metrów stylem dowolnym Mateusz Sawrymowicz (MKP Szczecin) podczas olimpijskiego konkursu w pływaniu. Zwyciężył Chińczyk Yang Sun, który ustanowił rekord świata (14:31,02), srebrny medal z rekordem Amerki przypadł Kanadyjczykowi Ryanowi Cochrane a brąz Oussamoe Mellouliemu z Tunezji.
Nie udał się ostatni (olimpijski) start Monice Pyrek w skoku o tyczce. Szczecinianka nie pokonała w trzech próbach poprzeczki zawieszonej na wysokości 4,50m, czyli tej którą trzeba było wcześniej zaliczyć, aby pojechać do Londynu (Pyrek zrobiła to miesiąc temu w Nowym Jorku podczas zawodów Diamentowej Ligi). W dzisiejszym (04.08) konkursie Polka wcześniej bez problemów zaliczała jedynie wysokości 4,20 i 4,40 m, co nie dało jej awansu do najlepszej ósemki.
Po konkursie zawodniczka OSOT Szczecin w wypowiedzi dla PAP oświadczyła, że najprawdopodobniej zakończy karierę: - Zobaczę, czy dalej będę się przygotowywać, choć generalnie myślę, że jednak już gdzieś indziej mnie potrzebują. Mam nadzieję, że uda mi się pozostać przy sporcie, pomagać młodym lekkoatletom, dalej prowadzić mój program stypendialny. |
|