Po niespełna roku koszykówka kobiet na szczeblu seniorskim wróciła do Szczecina. I to był zwycięski powrót. Zawodniczki Salosu Szczecin, złożone z przeważającej większości z byłych szczecińskich Wilczyc Morskich, w drugiej kolejce II ligi północnej pokonały Basket Miastko 65:53 i.. są o włos od wejścia na poziom centralny tych rozgrywek. Do niego awansują dwa najlepsze zespoły z grupy. Rozstrzygnie się to już na początku marcu.
O tym wszystkim, jak i o sobie samej Marta Malczewska, była kapitan Wilków Morskich Szczecin, obecnie kapitan Salosu Szczecin, w rozmowie z Ligowiec.net.
Marcin Kowalski w Bombardierze Szczecin i Konrad Koziorowicz w Gryfie Goleniów - w głównej mierze postawa na parkiecie tych dwóch zawodników zadecydowała o zwycięstwie obydwu naszych zespołów w III lidze wielkopolskiej.
Ten pierwszy zdobył 29 punktów i miał aż 19 zbiórek, czym przyczynił się do wysokiej wygranej Bombardiera nad liderem rozgrywek - Basketem Konin (70:43). Niestety, 46-punktowej straty (!) z poprzedniego spotkania nie udało się szczecinianom odrobić. Co ciekawe, grającym trenerem koninian był prezes ekstraklasowego klubu kobiet Chemat Basket Konin - Tomasz Grabianowski.
Wielu z kibiców kołobrzeskiej Kotwicy zastanawiało się jak może wyglądać gra Czarodziei z Wydm pod nieobecność jej kapitana Grzegorza Arabasa i niestety wczoraj (17.01) dostało bardzo bolesną odpowiedź. Mariusz Fiedosiewicz nie mógł wczoraj liczyć na swojego kapitana, ale także Łukasza Wichniarza. Choć do dyspozycji miał dziesiątkę graczy to żaden z nich do spotkania z liderem rozgrywek nie przystąpił z nadzieją na jakikolwiek pozytywny rezultat. Noteć Inowrocław bardzo szybko wyszła na wysokie prowadzenie, więc gracze popularnej Kotwy szybko po prostu odpuścili.
W najbliższe dni rozegrane zostaną kolejne spotkania II ligi koszykarzy. Będzie to już 15. kolejka zmagań. Kotwicę 50 Kołobrzeg w sobotę czeka kolejna bardzo trudna przeprawa tym razem w Inowrocławiu, gdzie zmierzy się z miejscową Notecią. Natomiast KUKS Koszalin, czekają dwa spotkania, najpierw w niedzielę z AZS UMK Toruń, a potem w środę z Basketem Piła.
Zachęcamy do dodawania własnych relacji, fotorelacji i wideorelacji, a także komentarzy. Najlepsze teksty opublikujemy jako newsy.
Kiedy niespełna rok temu King Wilczyce Morskie wycofały się z rozgrywek, wydawało się, że fani basketu kilka lat będą czekać na to, by po raz kolejny zobaczyć w akcji koszykarki ze Szczecina na poziomie seniorskim. Tymczasem w sobotę o 13 w hali przy ulicy Wąskiej zawodniczki Salosu rozegrają już drugą kolejkę spotkań o mistrzostwo II Ligi Północnej.
A o tym, jak do tego doszło, specjalnie dla Ligowca.net opowiedziała Aleksandra Hełma, skrzydłowa Salosu. Rozmawiał z nią Alan Rogalski.
To był udany weekend dla drużyn występujących w III lidze wielkopolskiej. Zarówno Bombardier Szczecin, jak i Gryf Goleniów wygrały swoje spotkania.
Teoretycznie trudniejsze zadanie stało przed Gryfem Goleniów, który zmierzył się z sąsiadem w tabeli Basketem Junior Poznań. Teoretycznie, bo już po pierwszej połowie goleniowianie Andrzeja Molendy prowadzili szesnastoma punktami i pomimo przegranej ostatniej kwarty pokonali zespół z Poznania 84:66. Najskuteczniejsi na parkiecie byli niedawni zawodnicy King Wilków Morskich Szczecin: Maciej Adamkiewicz i Konrad Koziorowicz. Zaś szczecinianie, bez swojego najlepszego strzelca Macieja Nowaczyka, uporali się z równie osłabionymi akademikami z UAM-u Poznań, ogrywając ich 79:65.
W rozgrywkach Ligi Zachodniopomorskiej kolejne kolejki za nami.
Wśród juniorów niezmiennie na czele jest Bombarbier I Szczecin przed Żakiem Koszalin, zaś wśród kadetów koszalinian wyprzedza Kotwica I Kołobrzeg. Wśród młodzików niepokonana jest Spójnia I Stargard Szczeciński, natomiast w młodziczkach Wilki Morskie I Szczecin.
Zgodnie z przewidywaniami niepowodzeniem zakończyła się wyprawa Kotwicy 50 Kołobrzeg do Torunia. Osłabieni brakiem Sebastiana Zakrzewskiego i Łukasza Wichniarza goście tylko w zasadzie w pierwszej kwarcie toczyli wyrównany bój z wiceliderem II ligi gr. A koszykarzy, miejscowym AZS UMK.
Słabszy dzień Grzegorza Arabasa, który tradycyjnie najczęściej próbował wykańczać akcje Czarodziei z Wydm, spowodował że przyjezdni nie mięli argumentów przeciwko miejscowym. Kapitan zachodniopomorskiej drużyny w całym meczu rzucił 14 pkt (pięć w pierwszej połowie), ale jego skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Dopiero co czwarty rzut znajdował drogę do kosza rywala, jeszcze gorzej było zza linii 6,75m, bowiem lider popularnej Kotwy na jedenaście prób trafił zaledwie raz. |
|